Zawodnicy Śląska po spotkaniu w Szczecinie

Lukas Droppa: Myślę, że o końcowym wyniku zaważyła sytuacja z 45. minuty, gdy straciliśmy gola. Jesteśmy zbyt doświadczoną drużyną, żeby pozwolić sobie na chwilę dekoncentracji w takim momencie. Nieźle prezentowaliśmy się w pierwszej połowie, zdobyliśmy prowadzenie i za bardzo się rozluźniliśmy. Nie możemy jednak tak grać przed samym gwizdkiem. Później Pogoń już dominowała,a po czerwonej kartce nie byliśmy już w stanie nawiązać równorzędnej walki.

Tomasz Hołota: Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była całkiem niezła, pierwsi zdobyliśmy bramkę, ale później czegoś zabrakło. Na pewno szkoda końcówki tej pierwszej odsłony, bo straciliśmy gola i to był główny czynnik tego, że wynik jest taki, a nie inny. Przy sytuacji z wykluczeniem Wojtka byłem blisko całego zdarzenia, ale skupiałem się na piłce i nie widziałem dokładnie czy dotknął piłki ręką. Nie ma co jednak roztrząsać tej sytuacji, bo i grając w pełnym składzie przegrywaliśmy. Trzeba teraz wyciągnąć wnioski z tej porażki i skupić się na tym, żeby błędy nie zdarzały się nam w meczu z Zawiszą.

Piotr Celeban: Ten mecz to nasz wypadek przy pracy. Każdy z nas w bloku defensywnym popełnił minimalny błąd i to się na nas zemściło. Musimy wyciągnąć wnioski i postarać się o wygraną z Zawiszą. Pogoń na pewno nie jest tak dobra jak wskazuje wynik. Portowcy mieli po prostu lepszy dzień i wykorzystali swoje sytuacje. Wierzymy, że będziemy się zgrywać w kolejnych tygodniach i nasza gra będzie wyglądała lepiej niż dzisiaj.

Rozmawiał: Mateusz Kondrat