Zespół Śląska zaprezentował się kibicom

Już od rana na terenie centrum zagościła makieta stadionu, który wkrótce powstanie na wrocławskich Maślicach i swoje pojedynki będą tam rozgrywać także piłkarze Śląska. Popołudniu na placu przed amfiteatrem pojawiło się stoisko Biura ds. Euro 2012 we Wrocławiu, w którym kibice mogli do specjalnej urnie wrzucać kupony dające szansę na wzięcie udziału w konkursach. Wśród kibiców przechadzał się zielono-biało-czerwony orzeł, maskotka piłkarskiego Śląska. Fani mogli sobie także pomalować twarze w barwy klubowe korzystając z pomocy hostess. Kilkusetosobowa grupa fanów z niecierpliwością oczekiwała na godzinę 16, oznaczającą start imprezy. Wreszcie na scenie pojawili się prowadzący, którzy zapowiedzieli występ grupy wrocławskich cheerleaderek. Po efektownym pokazie trójka kibiców stanęła przed szansą pokazania swoich umiejętności w żonglowaniu futbolówką, a po nim kibice gromkim okrzykiem wywołali na scenę Ryszarda Tarasiewicza, szkoleniowca wrocławskich zawodników. Trener po przywitaniu się z fanami wygłosił do nich kilka zdań. Chciałem wam serdecznie podziękować, bo w wielkiej mierze ten sukces, jakim jest awans do Ekstraklasy, zawdzięczamy wam i waszemu dopingowi mówił szkoleniowiec, który odniósł się także do przygotowań do zbliżającego się sezonu. Zespół prezentuje się dobrze i jeżeli w każdym meczu będzie pełny stadion nie tylko podczas pojedynków z Wisłą, czy Lechem to będziecie wychodzić po ostatnim gwizdku z Oporowskiej dumni z tej drużyny zapewniał trener, a odpowiedzią na te słowa były głośne brawa widowni. Następnie na scenie pojawili się członkowie sztabu szkoleniowego i medycznego, a po nich kolejno wychodzili zawodnicy, których wrocławscy kibice dobrze znali z ostatniego sezonu. Będziemy walczyć od pierwszej minuty w każdym meczu, na pewno nikt nie będzie odpuszczał zapewniał Dariusz Sztylka, kapitan drużyny. Gdy wszyscy byli już na scenie przyszedł czas na przywitanie się z wrocławskimi kibicami graczy, którzy niedawno dołączyli do drużyny. Pierwszy na scenie pojawił się Vuk Sotirović, który pytany o pojawiające się pogłoski o tym, że lubi różne rozrywki odparł: Poznacie mnie i zobaczycie, czy będę grzeczny, czy niegrzeczny. Po nim na środek sceny wyszli Remigiusz Sobociński (koszulkę Śląska wręczał mu poseł Michał Jaros) i Piotr Celeban (otrzymał trykot WKS-u od Macieja Zielińskiego). Ostatnim z przedstawianych nowych piłkarzy był Sebastian Mila. Chciałem podziękować drużynie, która przyjęła mnie bardzo dobrze i pozwoliła się szybko zaaklimatyzować cieszył się pomocnik, który odniósł się także do pytań o powrót do reprezentacji. Dla mnie numerem jeden jest w chwili obecnej Śląsk Wrocław, chciałbym się tutaj odbudować - mówił Mila, który nie zdążył jeszcze zapoznać się z zabytkami stolicy Dolnego Śląska. Na razie zwiedziłem parę mieszkań stwierdził śmiejąc się gracz, co spotkało się z aplauzem publiczności. Później zawodnicy wykopali w stronę fanów piłki, a na scenie pojawiło się 5 kibiców, którzy wzięli udział w konkursie z wiedzy o Śląsku Wrocław. Po nim wylosowani zostali trzej szczęśliwcy, którzy wygrali 3 podwójne bilety na niedzielny koncert Shaggyego. Po zakończeniu konkursów fotografowie uwiecznili drużynę na pamiątkowym zdjęciu, a po chwili drużyna WKS zeszła ze sceny by rozdawać autografy i pozować do zdjęć z kibicami.