Wydarzenia

Złoty gol Voskampa: Śląsk - Dundee United 1:0 (0:0)

2011-07-14 20:16:46
Śląsk wygrał z Dundee 1:0 w pierwszym meczu drugiej rundy kwalifikacji Ligi Europejskiej. Bramkę strzelił debiutant, Holender Johan Voskamp.
Orest Lenczyk w pierwszym składzie wystawił jednego zawodnika sprowadzonego w przerwie letniej. Partnerem Piotra Celebana w obronie został Dariusz Pietrasiak. W środku pola Rokowi Elsnerowi i Sebastianowi Mili pomagał Sebabastian Dudek, który znakomicie prezentował się w sparingach. Bramki regularnie strzelał w nich Cristian Diaz, który jak zwykle zajął miejsce na szpicy.

Piłkarzy Śląska nie sparaliżowała stawka meczu. Od początku narzucili rywalom swój styl gry. Już w 5 minucie Mila groźnie uderzył z dystansu, a chwilę później pokazową akcję zaprezentował Diaz, który minął dwóch rywali i oddał płaski, minimalnie niecelny strzał po długim słupku. Zawodnicy Dundee nie wychodzili z własnej połowy i pewnie nie stworzyliby groźnej sytuacji, gdyby nie indywidualne błędy gospodarzy. Piotr Celeban zlekceważył pojedynek z Jonathanem Russelem. Ten minął Kelemena, lecz w doskonałej sytuacji posłał piłkę tuż obok słupka, prawdopodobnie bojąc się bloku defensorów, którzy wbiegli na linię bramkową.

O zgrozo, to nie była najlepsza okazja bramkowa dla podopiecznych Petera Houstona. W 36 minucie po źle rozegranym rzucie wolnym goście wyprowadzili kontratak. Goodwillie ograł Sochę i wyszedł na czystą pozycję, lecz Kelemen fantastycznym rzutem wybił mu futbolówkę spod nóg. Interwencja meczu!

To jednak Śląsk dyktował warunki. W narożniku boiska Marek Gancarczyk nawinął dwóch Szkotów i uderzył niemal jak w pamiętnym spotkaniu z Lechią w Gdańsku. Zabrakło niewiele. Miejsca w narożniku boiska szukał sobie także Diaz, lecz Pernis odbił płaski strzał Argentyńczyka na rzut rożny. Pomocnicy Śląska grali dobre prostopadłe piłki, a goście mieli problemy z agresywnie grającym Śląskiem oraz ze sobą – w ich zespole nie funkcjonowało rozegranie.

Po przerwie impet WKS-u nie zmalał. Mila wrzucił mocną piłkę, a stojącym przy długim słupku Elsnerowi i Pietrasiakowi brakowało już chyba tylko szczęścia. Z kolei Diazowi, po zagraniu w uliczkę Mili, tylko centymetrów, by uprzedzić Pernisa. W dalszej części gracze Dundee oddalili grę od własnego pola karnego, ale pod szesnastkę gospodarzy nie potrafili się przedostać.

WKS wziął oddech i ruszył dalej. Mila ze skrzydła zagrał do wbiegającego Spahicia, ale ten tylko musnął piłkę czubkiem głowy i nie zmienił toru jej lotu. Z kolei Elsner groźnie strzelił z dystansu, piłka otarła się o poprzeczkę. W końcu Szkoci zagościli pod bramką Kelemena, lecz ich strzały z dystansu nie były problemem dla słowackiego bramkarza.

W 72 minucie Orest Lenczyk desygnował do gry Johana Voskampa, który zmienił aktywnego, choć już bardzo zmęczonego Piotra Ćwielonga. I Holender potrzebował zaledwie trzech minut gry w barwach Śląska, by zostać jego bohaterem. Kolejny rezerwowy Sobota wkręcił w ziemię rywala i wbił piłkę w pole karne, a ta w zamieszaniu trafiła do Voskampa, który z kilku metrów pewnie umieścił ją w siatce.

Goście już do końca meczu nie zagrozili wrocławianom, którzy spokojnie dowieźli jednobramkowe zwycięstwo. WKS zaliczkę ma skromną, lecz nie stracił gola na własnym stadionie, a patrząc na grę obu drużyn, wicemistrzowie Polski polecą do Szkocji po awans do trzeciej rundy kwalifikacji LE.

Śląsk – Dundee 1:0 (0:0)

Bramka:
Johan Voskamp 75
Śląsk: Kelemen – Socha, Celeban, Pietrasiak, Spahić – Gancarczyk (61 Sobota), Dudek (85 Sztylka), Mila, Elsner, Ćwielong (72 Voskamp) – Diaz.
Dundee: Pernis – Watson, Dillon, Dixon, Daly – Severin (87 Allan), Russell, Flood, Rankin, Douglas – Goodwillie.

Żółte kartki: Flood, Dixon (Dundee)
Widzów: 8500
Sędziował: Tom Harald Hagen (Norwegia)
Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław