Wydarzenia

1600 bramek na najwyższym poziomie!

2022-10-31 16:00:00
Kiedy to minęło? Jeszcze nie tak dawno radowaliśmy się na bramkę numer 1500 w ekstraklasie, a tu już pękła granica 1600 goli. John Yeboah, wyprowadzając Śląsk na prowadzenie w meczu z Wisłą Płock, przełamał kolejną granicę.
"Yeboah, najchętniej zszedłby na lewą nogę, tak też czyni! Yeboah!" - takimi słowami Marcin Rosłoń skomentował bramkę na 1:0 w wykonaniu naszego niemieckiego skrzydłowego. A czy pamiętacie jak toczyła się historia kolejnych jubileuszowych goli dla WKS-u?

Zielono-biało-czerwoni stopniowo, krok po kroku pięli się w futbolowych strukturach powojennej Polski. 10 lat po założeniu klub awansował do II ligi, wtedy też przyjął znaną nam nazwę "Śląsk" i przez kilka lat był bliski promocji na najwyższy poziom, co ostatecznie udało się w 1964 roku. I wtedy, dokładnie 19 sierpnia, padła pierwsza bramka na poziomie I ligi, a jej strzelcem był Joachim Stachuła. W pojedynku z Gwardią Warszawa w 15 minucie wykorzystał rzut karny, a Wojskowi wygrali 2:1.



Bramka numer 500 padła w 1984 roku w zremisowanym 3:3 meczu z Pogonią Szczecin, a jej strzelcem był Kazimierz Mikołajewicz. Wtedy nikt nie mógł się spodziewać, że tak długo przyjdzie nam czekać na bramkę numer 1000. A jednak to wydarzenie miało miejsce w 2009 roku przy okazji starcia z Cracovią. WKS podejmował krakowian na początku sezonu 09/10 i wygrał 2:0. Pierwszą bramkę zdobył Sebastian Dudek już w 4 minucie, natomiast pod koniec spotkania wynik ustalił Krzysztof Wołczek. To właśnie obecny trener drugiej drużyny Śląska wpisał się na karty historii jako strzelec tysięcznego gola dla wrocławian.

Teraz przenosimy się w nie tak dawne czasy, a konkretnie do 2020 roku, końcówki sezonu przerwanego przez pandemię koronawirusa. 25 czerwca Wojskowi ponownie mierzyli się z Pasami, a dwie bramki w tym spotkaniu zdobył Przemysław Płacheta. Został on obsłużony podaniem przez Erika Exposito i w podobnym stylu jak John Yeboah, zakręcił obrońcą aby zejsć do lewej nogi i uderzył nie do obrony dla bramkarza.



W sobotni wieczór kolejny raz świętowaliśmy wygraną i historyczną bramkę strzeloną przez skrzydłowego Śląska. John Yeboah dołączył do grona zawodników, którzy w wyjątkowy sposób zapisali się na kartach historii naszego klubu, a my już wypatrujemy przełamania kolejnej bariery na tym liczniku.
Autor: Kacper Rudzik, Fot. Adriana Ficek, Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław