Co słychać u rywala: Stal Mielec

Biało-niebiescy po siedmiu seriach gier zajmują 9. miejsce w tabeli z 10 punktami na koncie. Śląsk traci do nich jedno oczko i okupuje dziesiątą pozycję, więc będzie to starcie dwóch sąsiadów w tabeli, którym niezwykle będzie zależeć na jakże cennych punktach.

W kontekście spotkania warto się przede wszystkim skupić na tym, jak piłkarze Stali Mielec radzą sobie na własnym stadionie. Podopieczni Adama Majewskiego rozegrali w tym sezonie przy ulicy Solskiego trzy spotkania – poznali smak zarówno zwycięstwa, remisu, jak i porażki.

Stal Mielec na własnym stadionie w tym sezonie ligowym:
vs. Radomiak Radom 1:1
vs. Cracovia 2:0
vs. Legia Warszawa 0:1

Na pierwszy rzut oka można wywnioskować, że Stali nieco lepiej idzie na wyjazdach. Nie można jednak zapominać o fakcie, że mielczanie pokonali na własnym terenie Cracovię, która to przecież przyjeżdżała do nich będąc niepokonanym zespołem.

Stal może być usatysfakcjonowana ze swojej obecnej pozycji, a duża w tym wszystkim zasługa Macieja Domańskiego. 32-letni pomocnik przechodzi obecnie długą młodość i na ten moment jest najgroźniejszą bronią drużyny z Mielca. Polak po siedmiu meczach ma na koncie cztery trafienia i jedną asystę. Czyni go to aktualnie trzecim najlepszym w całej PKO BP Ekstraklasie.

Mimo to trener Adam Majewski nie jest pocieszony postawą swojej ofensywny. 48-latek uważa, że jego zespół jest za mało konkretny pod bramką rywala i w starciu ze Śląskiem musi to ulec znaczącej poprawie.

Kolejnym ewentualnym problemem Stali jest formacja defensywna. Mielczanie zdążyli stracić już 10 bramek, co jest trzecim najgorszym wynikiem w całej lidzie. Gorsi w tym elemencie są tylko Lechia Gdańsk oraz Miedź Legnica, którzy zajmują odpowiednio ostatnie oraz przedostatnie miejsce w tabeli. Gra obronna wyglądała całkiem nieźle aż do starcia z Piastem Gliwice. Wtedy zespół Waldemara Fornalika bez większych kłopotów zwyciężył 4:0 i obnażył kłopoty ekipy z Mielca.

Na niekorzyść rywala Śląska jest również środowy mecz z ŁKS-em w ramach I rundy Pucharu Polski. Ekstraklasowicze straszliwie męczyli się z Łodzianami i szale zwycięstwa na swoją stronę zdołali dopiero przechylić w konkursie rzutów karnych. Nie obyło się też bez urazów, gdyż Maciej Wolski z powodu kontuzji najprawdopodobniej nie zagra już w rundzie jesiennej. Ten wymęczający bój może mieć niemałe znaczenie podczas sobotniego spotkania.

Ostatni mecz Śląska ze Stalą miał miejsce 15 maja. Wtedy obie ekipy podzieliły się punktami, co dla WKS-u brzmiało jak porażka, bowiem mielczanie wyrwali remis w ostatniej akcji meczu. W sobotę Śląsk będzie pragnął jeszcze bardziej poprawić nieco podreperowane zwycięstwem w Puchare Polski nastroje. Początek spotkania o godzinie 15:00, a mecz obejrzycie na kanałach Canal+ Sport.