Wydarzenia

Co słychać w drużynie Górali?

2014-10-03 15:05:00
Drużynę Śląska Wrocław czeka w najbliższej kolejce mecz w Bielsku-Białej. Podbeskidzie nie jest może kandydatem do mistrzostwa, ale potrafi grać naprawdę dobrze i to wcale nie wielogodzinna podróż może być najtrudniejszym, co czeka zawodników WKS-u.

Górale z Bielska to obecnie dziewiąty zespół tabeli. Podobnie, jak u Śląska, tylko jeden ich mecz zakończył się podziałem punktów - remis u siebie z GKS-em Bełchatów. Piłkarze Podbeskidzia wygrywali do tej pory czterokrotnie - z Ruchem, Zawiszą, Cracovią i Legią. Ponieśli również pięć porażek, w meczach przeciwko: Pogoni, Lechii, Koronie, Górnikowi Zabrze oraz Jagiellonii. Trzy z tych przegranych miały miejsce w ostatnich kolejkach. Od 31 sierpnia i zwycięstwa nad Legią gracze Leszka Ojrzyńskiego nie potrafią zdobyć punktu w lidze. We wrześniu wygrali co prawda jeden mecz, ale w Pucharze Polski. Dzięki wyeliminowaniu obrońcy trofeum - Zawiszy Bydgoszcz - nasi najbliżsi rywale awansowali do 1/8 finału. W tej rundzie zmierzą się z Górnikiem Zabrze. 

 

W ostatniej kolejce Podbeskidzie uległo w Białymstoku Jagiellonii 2:4. Zupełnie inaczej można ocenić postawę piłkarzy gości w każdej z części gry. Pierwsza połowa to fatalna gra i trzy stracone gole do przerwy. Po zmianie stron Górale ruszyli w pogoń, zdobyli dwie bramki i wydawało się, że mogą pokusić się o remis, mimo tak fatalnego wyniku po 45-minutach. Nic takiego jednak się nie stało. Katastrofalny błąd popełnił Richard Zajac - bramkarz drużyny z Bielska-Białej. Wyszedł przed pole karne, dopadł do piłki i… podał ją do napastnika gospodarzy (Dzalamidze), który nie miał problemów ze strzeleniem czwartej bramki, pieczętującej zwycięstwo Jagi.  - Strzeliliśmy sobie bramkę, bo tak trzeba nazwać tę sytuację, którą sprokurowaliśmy i Dzalamidze trafił na 4:2 - tak pomyłkę golkipera komentował trener Ojrzyński. 

 

Mecz w Białymstoku miał jednak jeden duży pozytyw dla zespołu gości. Dwa gole, w tym jednego „stadiony świata”, zdobył Robert Demjan- napastnik Podbeskidzia, król strzelców T-Mobile Ekstraklasy w sezonie 2013/2014. To znak, że słowacki goleador odblokował się po nieudanych pierwszych meczach po powrocie do Polski.  - Bardzo dobrze zaprezentował się Demi i mam nadzieję, że doda mu to pewności siebie, że zaprocentuje to w kolejnych meczach i będzie robił to, co potrafi najlepiej- czyli strzelać bramki - chwalił kolegę z zespołu Piotr Malinowski, pomocnik Górali. Sam Demjan mówił, że bardzo się cieszy ze swoich goli i myśli, że „będą następne”. Możliwe, oby tylko nie w piątkowym spotkaniu…

 

Dobra forma Demjana powoduje dużą konkurencję w ataku gospodarzy najbliższej ligowej potyczki. Oprócz Słowaka, jest przecież jeszcze strzelec trzech goli Maciej Korzym, jest Krzysztof Chrapek, a także zdobywca już czterech ligowych trafień - Damian Chmiel. On jednak częściej występuje jako pomocnik, co nie przeszkadza mu być czołowym strzelcem ligi. Inny zawodnik drugiej linii Podbeskidzia - Marek Sokołowski - powiedział nawet, że obecna drużyna jest najlepsza w historii klubu. To, że odważył się na taką wypowiedź w euforii po pokonaniu Legii, nie zmienia faktu, że najprawdopodobniej ma rację. Ekipa Górali gra ofensywnie, strzela sporo bramek, ma szeroką kadrę, widać dużą rywalizację w zespole, zwłaszcza w ofensywnych formacjach. W  drużynie z Bielska-Białej nie brakuje znanych nazwisk i doświadczonych piłkarzy: Iwański, Pazio, Pietrasiak, Stano, Sokołowski, Malinowski, Korzym, Chmiel, Demjan - jeśli ktoś śledzi naszą rodzimą ekstraklasę - na pewno kojarzy tych zawodników. 

 

We Wrocławiu szczególnie mocno „kojarzymy” dwóch obecnych piłkarzy Podbeskidza, którzy jeszcze niedawno występowali w Śląsku. Mowa o obrońcy Dariuszu Pietraszaku i skrzydłowym Sylwestrze Patejuku. Pietrasiak zdobył ze Śląskiem mistrzostwo Polski  w sezonie 2011/2012 i strzelił dla naszego klubu jedną bramkę. Patejuk może się pochwalić czterema golami w barwach WKS-u. 

 

Najmłodszy klub w ekstraklasie (w obecnej formie działa o 1997 roku) w dniu meczu ze Śląskiem przeprowadza na swoim stadionie zbiórkę przedmiotów potrzebnych dla bielskiego schroniska dla zwierząt. Każdy, kto przyjdzie na mecz i wspomoże akcję związaną ze Światowym Dniem Zwierząt, w zamian dostanie bilet na kolejne spotkanie Podbeskidzia lub klubowy upominek. Może to osłodzi kibicom Górali porażkę swojego zespołu… Początek starcia w Bielsku-Białej w piątek o 18:00. 

Autor: Jędrzej Rybak, Fot. Włodzimierz Sierakowski

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław