Co słychać w ekipie Biało-Czarnych?

Beniaminek z Nowego Sącza w jesiennej odsłonie rozgrywek radził sobie jako tako, więc okres przygotowawczy do rundy wiosennej spędził na dwunastej pozycji w lidze. Problemy Sandecji zaczęły się po zimowej przerwie – w dziewięciu tegorocznych ligowych meczach sądeczanie zdobyli zaledwie cztery punkty, w tym jeden ze Śląskiem.

 

Zawodnicy Moskala tracą cztery oczka do przedostatniego w tabeli zespołu z Niecieczy, ale co ciekawe nie mają wcale najwięcej porażek w rozgrywkach. Prym wiodą za to w odniesionych remisach – w trwającej kampanii aż trzynaście razy podzielili się zdobyczą punktową z rywalami. Bezbramkowym wynikiem zakończył się również ich ostatni mecz z Wisłą Kraków.

Sądeczanie nie zaznali zwycięstwa od września ubiegłego roku. W trwającym sezonie tylko cztery razy schodzili po spotkaniach do szatni jako zwycięzcy. Na ten słaby rezultat duży wpływ ma fakt, że zdobyli oni najmniej bramek spośród wszystkich ekstraklasowych ekip.

Najlepszym strzelcem zespołu z Małopolski jest Aleksandyr Kolev. Bułgar ma na koncie siedem trafień. Dwa gole mniej zanotował Filip Piszczek, jednak to Polak wiosną jest w lepszej dyspozycji strzeleckiej.

Dobra wiadomość dla kibiców Sandecji przed meczem ze Śląskiem jest taka, że w niedzielę zagra Dawid Szufryn. Kapitan sądeczan w spotkaniu z krakowską Wisłą grał bardzo dobrze, ale nie dokończył tego starcia ze względu na ból mięśnia dwugłowego uda. Wiemy już na pewno, że obrońca będzie gotowy na bój z Trójkolorowymi.

Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ Michala Pitera-Bućko. Słowak wraca do zdrowia i trenuje już z drużyną, jednak w obozie przeciwnika jeszcze nie zapadła decyzja, czy wybiegnie on na murawę w niedzielnym meczu. Początek starcia o godz. 18.