Wydarzenia

Cracovię musimy pokonać!

2016-04-09 07:30:00
W ostatniej kolejce fazy zasadniczej ekstraklasy Śląsk podejmie przed własną publicznością Cracovię (początek meczu w sobotę o godz. 18.00). Przed podziałem punktów na pół, wrocławianie chcą dopisać na swoje konto kolejne trzy!
Według wielu ekspertów Śląsk zagrał z Lechem najlepsze spotkanie w rundzie wiosennej. Na skromnym, lecz zasłużonym zwycięstwie w Poznaniu Trójkolorowi nie chcą poprzestać. Trener Rumak ma szacunek przed Pasami, ale liczy na wsparcie kibiców, by ich pokonać. - Będzie to bardzo zacięty mecz – mówi. – Cracovia ma dziś pełne prawo, by mówić, że walczy o europejskie puchary. Gramy jednak we Wrocławiu. To jest nasz dom i potrzebujemy wsparcia kibiców.

Zawodnicy Jacka Zielińskiego mają zagwarantowany byt w grupie mistrzowskiej, a poważnie myślą o znalezieniu się w pierwszej trójce na zakończenie rozgrywek. Pomóc w osiągnięciu celu chce Mateusz Cetnarski, który w przeszłości grał dla Trójkolorowych. - Jesteśmy na trzecim miejscu i apetyt rośnie – komentuje Cetnarski przed starciem z zielono-biało-czerwonymi. – Przyjeżdżamy do Wrocławia oczywiście po trzy punkty, ale zdajemy sobie sprawę, że Śląsk jest wymagającym przeciwnikiem.

Wrocławianie z kolei są po drugiej stronie bieguna. Mecz Śląska z Cracovią kończy rundę zasadniczą ekstraklasy, a równocześnie dzieli tabelę na dwie grupy. Mistrzowską i spadkową. Śląsk zagra w drugiej o utrzymanie. Cały zespół zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji. - Przed nami siedem finałów – zapowiada Mariusz Rumak, który odkąd został szkoleniowcem Śląska, nie przegrał meczu. Jak na razie, zdobył z zespołem 5 punktów i zaliczył najlepszy start w karierze trenerskiej. To dobry prognostyk przed decydującą fazą rozgrywek.

Jest o co grać, wygrana z Cracovią bowiem daje szansę wrocławianom na  zajęcie 12. miejsca, które gwarantuje rozegranie 4 z 7 meczów u siebie. By tak się stało, trzeba jednak nie lada szczęścia. Przede wszystkim WKS musi zwyciężyć z Pasami, Korona przegrać z Górnikiem Zabrze, łęcznianie pokonać Lech, a Nieciecza przegrać lub podzielić się punktami z Podbeskidziem. Misja zwariowana, ale realna. W innych przypadkach Śląsk zajmie niższe lokaty i będzie zmuszony do większej ilości wyjazdów.

Według symulacji przeprowadzonej przed ostatnią kolejką wrocławianie rozpoczęliby decydującą rundę spotkaniem w Krakowie z Wisłą. Następnie w środę 20 kwietnia zmierzyliby się z u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała.

Niezależnie jednak od układu tabeli Śląsk Wrocław zamierza pokonać Cracovię i tym samym zrewanżować się za porażkę z jesieni aż 1:4. - Mam nadzieję, że na mecz przyjdzie kilkanaście tysięcy kibiców, którzy będą nas wspierać. My zrewanżujemy się dobrą grą – zapewnia Piotr Celeban, kapitan Śląska.
 
Autor: Michał Krzyminski, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław