Dankowski i Grajciar po wygranym meczu

Dankowski: Bardzo cieszę się z bramki, bo jest to moje debiutanckie trafienie dla Śląska. Najważniejsze, że mój gol pomógł w wygranej i tak to odbieram. Tak, było to ładne trafienie, ale mam nadzieję, że dane mi będzie jeszcze wiele pięknym bramek zdobywać dla Śląska.

Mamy trzy punkty, przełamaliśmy złą passę i teraz nie możemy dopuścić do zniżki formy. Przed nami mecz z Cracovią przed własną publicznością i trzeba wygrać, by dalej piąć się w tabeli. 

Byliśmy dziś odrobinę lepsi, ale Korona też miała swoje okazje. Musimy wyeliminować momenty dekoncentracji, bo takie wciąż nam się przydarzają. Dobrze, że dziś udało nam się podnieść po stracie bramki, bo zwycięstwo nam się należało. Wracamy uśmiechnięci do Wrocławia. 

Widać, że jesteśmy przygotowani na 90 minut. Pod koniec stać nas było jeszcze na dobrą i szybka grę, która przełożyła się na zdobycie decydującego gola. Nie poddaliśmy się. Pokazaliśmy walkę i to się opłaciło!

Grajciar: Z mojej perspektywy byliśmy dziś lepszym zespołem i należało nam się zwycięstwo. W drugiej połowie wręcz zdominowaliśmy przeciwnika. Udało nam się wyjść na prowadzenie, ale po chili je straciliśmy. Cieszy mnie, że się nie poddaliśmy. Przeprowadziliśmy świetną akcję i wyszarpaliśmy jeszcze wygraną. To są zasłużone trzy punkty dla nas. 

Bardzo się cieszę, że dołożyłem cegiełkę do tej wygranej. Po długiej przerwie wróciłem na boisko, dostałem szansę i robiłem wszystko, by Śląsk wygrał. Teraz czas na świętowanie, ale już powoli przestawiamy się na Cracovię. 

Zobaczcie debiutanckie trafienie Kamila Dankowskiego dla Ślaska Wrocław: