Wydarzenia

Djurdjević: Maksymalna koncentracja i skupienie

2023-02-10 12:00:00
Już w najbliższą sobotę piłkarze wrocławskiego Śląska podejmą u siebie Koronę Kielce. Choć goście znajdują się obecnie na przedostatnim miejscu w tabeli PKO BP Ekstraklasy, wszystko wskazuje na to, że na Tarczyński Arena powinniśmy zobaczyć ciężkie i emocjonujące spotkanie. Na przedmeczowej konferencji prasowej na pytania dziennikarzy odpowiedział trener Ivan Djurdjević.
Na pewno można powiedzieć, że jest nowy transfer – Daníel Leó Grétarsson wraca, tak że jest dobrze. Będzie brany pod uwagę w kontekście tego meczu, zobaczymy w jakim wymiarze czasu. To na pewno cieszy. Rekonwalescencja po kontuzjach Petra Schwarza i Patryka Janasika również idzie w dobrym kierunku, tak że wkrótce możemy spodziewać się, że do nas dołączą. To są takie plusy. Nikt nie “zginął” w tym tygodniu, to bardzo cieszy. Do tego, co mieliśmy w ostatnim meczu, dołącza Daníel.
 
Tak, jak wcześniej powiedziałem – jeśli mam pracować z takimi zawodnikami nie pierwszy raz, to nawet się z tego cieszę. Bo pokazujemy w tych trudnych czy arcytrudnych momentach, że jednak potrafimy i możemy. Trzeba złapać stabilność, której brakuje właśnie przez to, że jesteśmy młodym zespołem. Średnia wieku to bodajże 23,7 – to też o czymś świadczy. Mam nadzieję, że będziemy dojrzewać, także przez porażki. Nie tylko wygrane, ale te porażki też zmieniają tych zawodników. Po prostu dojrzewamy przez to i myślę, że to może być plus dla nas.
 
Cały ten okres nas nauczył, żebyśmy czekali do ostatniego dnia. Zwłaszcza w poprzednim tygodniu. Mieliśmy dwa czy trzy plany, które w ciągu dwóch dni legły w gruzach. Szczególnie przy tych warunkach atmosferycznych – jeden, a może też dzisiejszy trening, będziemy musieli przeprowadzić na innym boisku, czyli na sztucznej nawierzchni. Każdy trening przy takich warunkach może decydować o jakimś urazie. Ale jakiś plan mamy i jutro się zobaczy.
 
W naszym zespole wszystko jest ruchome. Jak nam brakuje jednego czy dwóch zawodników, to zmienia się obraz całego zespołu. Z racji tego, że musimy szukać innych rozwiązań, żeby ta chwilowa słabość stała się naszą siłą. Kombinujemy. Zobaczymy, jak wygląda Daníel. Dzisiaj też jest ostatni trening, na którym będziemy podejmować decyzje. Dobrze, że mamy dwa warianty, których możemy używać w zależności od tego, z kim i jak chcemy grać. Było parę takich meczów, gdzie graliśmy czwórką, potem piątką. Taktyka jest opracowywana pod obecną formę zawodników. 
 
Cieszy nas to, że Caye Quintana sporo pracuje w obronie i pomaga w organizacji gry defensywnej. To też plus, że znajduje się w tych sytuacjach, bo jest wielu napastników, którzy nie mają takich sytuacji, w jakich znajduje się Caye. W tym pierwszej sytuacji w Szczecinie miał piłkę na lewej nodze, może jakby miał na prawej, byłoby inaczej. W drugiej też składał się z bliska. Zwłaszcza w takich momentach, kiedy jest ciężko, jemu trzeba pomagać i wierzyć. Ja wierzę, że w ważnym, kluczowym momencie Quintana się przełamie. Tak, jak w Pucharze Polski, gdzie było dużo wątpliwości, co do karnego. A on to wziął na siebie i sam chciał strzelić. Niektórzy zawodnicy tak mają. On jest z nami, a my nikogo nie zostawiamy z tyłu. Widać było, jak już został zmieniony, że jest załamany tym momentem. Ale potem jest następny dzień, dalej pracujemy, taki jest sport i nie wolno się poddawać.
 
Każdy z tych zespołów z dołu wykonuje dużo ruchów transferowych w nadziei, że zrobi wszystko, żeby wejść w tę ligę i powalczyć do samego końca. Widzimy, że w tych dwóch meczach Korona grała dobrze. To jest bardzo agresywny zespół, który gra w prosty sposób i nie komplikuje sobie życia. Na pewno będą chcieli nam uprzykrzyć życie i sprawić jakąś niespodziankę. My po meczu z Zagłębiem też mamy więcej doświadczenia. Widzimy, że w tej lidze nie ma żadnych zespołów, na które można wyjść i powiedzieć: “ten mecz będzie taki i taki”. Tylko maksymalna koncentracja i maksymalne skupienie, też proste granie i unikanie popełniania prostych błędów. To jest klucz do zwycięstwa. Nikt z nas – ani Korona Kielce, ani Śląsk Wrocław – nie będzie ryzykował. To może być brzydki mecz i ostrożny mecz, tak że na pewno czeka nas bardzo trudne spotkanie.
 
Każdy mecz wiąże się z presją. Korona Kielce też ją ma, aby wyjść z sytuacji, w której się znajduje. Taki mecz jak z Zagłębiem Lubin daje wiele do myślenia, jak w takich meczach grać.  
 
Kamil Kuzera jest młodym trenerem. Będzie to dla niego duże wyzwanie. Widzimy, że na ten moment dobrze wywiązuje się ze swoich zadań. Nie jest łatwym mieć drużynę w takim momencie, w którym walczy o życie. Z pewnością jest to dla niego bardzo dobre doświadczenie. Miał dużo szkoleń. Był on ważną postacią w “bandzie świrów”. Był bardzo charakterny, ale teraz to jest już praca szkoleniowa. Nie ma wiele wspólnego z grą.
 
Autor: Biuro Prasowe, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław