Do Białegostoku po wicelidera

Mecz z Jagiellonią zakończy intensywny okres Trójkolorowych, którzy w ciągu siedmiu dni rozegrają (licząc mecz z białostoczanami) trzy spotkania. Bilans WKS-u w tym czasie to jedna wygrana (2:1 z Koroną Kielce) oraz porażka (1:3 z Zagłębiem Lubin.). Słabsza forma bezpośrednich rywali pozwoliła jednak zespołowy trenera Lavički na awans na trzecie miejsce w tabeli. -  Czeka nas długa podróż do Białegostoku, ale chcemy przywieźć stamtąd punkty. Jesteśmy o krok od osiągnięcia naszego celu. Można powiedzieć, że jedną nogą już tam jesteśmy. Brakuje jeszcze, żebyśmy postawili ten stempel i byli w pierwszej ósemce. Później będziemy wyznaczać sobie kolejne cele - mówił Jakub Łabojko po meczu z Górnikiem Zabrze.

 

Po trudnym początku rundy wiosennej, wydaje się, że Jagiellonia wychodzi na prostą. Dzisiejszy przeciwnik Śląska zdobył cztery punkty w dwóch ostatnich meczach i to z rywalami z górnej części tabeli (1:1 z Lechem Poznań i 2:1 z Pogonią Szczecin).  Obecnie białostoczanie z dorobkiem 34 punktów znajdują się na 9. miejscu w tabeli i do ósmego Rakowa Częstochowa tracą tylko punkt. 

 

W pierwszym meczu Śląska z Jagiellonią w tym sezonie padł remis 1:1. Bramki zdobywali wówczas Robert Pich i Patryk Klimala, który zimą zamienił PKO Ekstraklasę na ligę szkocką i obecnie występuje w barwach Celticu Glasgow. 

 

W meczu z Górnikiem Zabrze zadebiutował pozyskany w zimowym okienku transferowym Márk Tamás. Na swój debiut wciąż czeka Guillermo Cotugno. Do dyspozycji trenera jest również Piotr Celeban, który wyleczył już drobny uraz. Obrońca przedłużył w tym tygodniu swój kontrakt z klubem do 2022 roku. 

 

Ostatni wyjazd do Białegostoku z pewnością zapadł w pamięci kibiców Trójkolorowych. W październiku 2018 roku Śląsk wygrał 4:0. Od momentu powrotu do Ekstraklasy WKS wygrywał wyjazdowe mecze z Jagą pięciokrotnie, trzy razy remisował i cztery razy przegrywał.

 

Początek spotkania Jagiellonia – Śląsk o godzinie 20:30. Na naszej stronie internetowej przeprowadzimy relację live.