Wydarzenia

Doviđenja, Sveti Martin!

2021-06-30 09:00:00
Po dziesięciu dniach intensywnej pracy i czterech rozegranych sparingach wrocławianie kończą obóz przygotowawczy w chorwackim Sveti Martin na Muri. W środę powrót do Polski.
Śląsk zgrupowanie w Chorwacji rozpoczął 20 czerwca, choć tak naprawdę ten dzień poświęcony był na dojazd do miejscowości Sveti Martin na Muri. Właściwą pracę Wojskowi zaczęli dzień później, od treningu siłowego oraz biegowego. Większość zajęć odbywała się jednak na boisku.
 
- Spędziliśmy tu 8 pełnych dni treningowych, podczas których przeprowadziliśmy 11 jednostek treningowych kształtujących - podsumowuje obóz Jacek Magiera, trener Śląska. - Szeroko pojęta fizyczność, wytrzymałość, szybkość, koordynacja ruchowa, gibkość, do tego zajęcia techniczne i taktyczne na boisku, które były przeprowadzona na wysokich intensywnościach. Plus cztery najważniejsze jednostki, czyli mecze sparingowe z silnymi przeciwnikami - wylicza szkoleniowiec WKS-u.
 


Cztery wspomniane przez trenera sparingi to mecze z FK Vojvodiną (0:1), NK Osijek (2:1), Slavenem Belupo (1:1) i Hajdukiem Split (0:4). Z wszystkich przeciwników jedynie chorwacki Slaven nie przystąpi w nadchodzącym sezonie do europejskich rozgrywek. Tak silni rywale to doskonała okazja do walki o pierwszy skład i zbierania doświadczenia z przeciwnikami na europejskich poziome, które czekają wrocławian już od 8 lipca. Wtedy Trójkolorowi rozpoczną zmagania w eliminacjach UEFA Conference League.
 
Podczas obozu w Chorwacji piłkarzom Śląska towarzyszyły wysokie temperatury, w okolicach 30 stopni Celsjusza, które w pełnym słońcu mogły dochodzić nawet do ponad 35 stopni. To sprawiło, że popołudniowe treningi odbywały się zwykle w nieco późniejszych niż zazwyczaj porach, około godziny 20.
 
Jak zwykle podczas przygotowań nie obyło się bez urazów i mikrourazów, z którymi walczył sztab medyczny Śląska Wrocław. Wszyscy zdolni do gry piłkarze z pola otrzymali jednak swoje minuty w meczach sparingowych. Na murawie nie pojawili się jedynie Frasik i Boruc, bramkarze WKS-u, którzy mieli wystąpić w odwołanym ostatecznie sparingu z NK Polet.

 
Obóz to przede wszystkim ciężka praca piłkarska, ale i dobra okazja do integracji drużyny, poznania się z nowymi zawodnikami oraz wzajemnego budowania relacji między piłkarzami oraz między graczami i sztabem. - Mieliśmy możliwość poznania zawodników w różnych warunkach. Obozowych, treningowych, meczowych. I w warunkach ekstremalnych, przy maksymalnym wysiłku. Reakcje piłkarzy na dane sytuacje są dla mnie bardzo ważne - dodaje szkoleniowiec 4. drużyny PKO Ekstraklasy.
 
Przed drużyną Śląska teraz wymagająca podróż do Polski. Z miejscowości Sveti Martin na Muri zespół autokarem wyjedzie na lotnisko w Zagrzebiu. Stamtąd WKS poleci do Frankfurtu, gdzie po przesiadce nastąpi ostatni akord zgrupowania - przelot do Wrocławia. Na stadionie przy ul. Oporowskiej zespół powinien zameldować się przed godziną 24. - Jesteśmy zadowoleni z tego, w jaki sposób drużyna realizowała to, co do niej należy. To było wartościowe zgrupowanie - podsumowuje Jacek Magiera.
Autor: Jędrzej Rybak, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław