Wydarzenia

Engels: Podolski miał wpływ na moją decyzję

2016-08-23 10:15:00
- Lukas przede wszystkim powiedział mi, że Śląsk jest klubem z tradycjami. Polecał mi to miasto i polskie jedzenie. Zdradził mi również, że w Polsce są same piękne kobiety - mówi Mario Engels w swoim pierwszym wywiadzie po podpisaniu kontraktu z WKS-em.
Niemieccy piłkarze rzadko trafiają do ekstraklasy. Twoje przyjście do Śląska to na pewno spora niespodzianka dla kibiców. Dlaczego zdecydowałeś się wybrać taki kierunek?

Mario Engels: Śląsk występuje w najwyższej lidze w Polsce. Ma piękny stadion i wspaniałych kibiców. Było od początku jasne, że chcę tu grać. W Niemczech grałem na drugim poziomie rozgrywkowym, z czego nie byłem do końca zadowolony. Tutaj mam przede wszystkim szansę na występ w europejskich pucharach. To dla mnie także nowe wyzwanie. Wyjazd za granicę zawsze niesie ze sobą nowe doświadczenia.

Jakie cele stawiasz sobie na ten sezon?

Najpierw muszę poznać drużynę, trochę się zaaklimatyzować, a później postawię przed sobą konkretne cele. Na pewno chcę grać. Nie przyjechałem do Wrocławia, żeby siedzieć na ławce. Wiem, na co mnie stać i chcę to pokazać w Śląsku. Jeśli chodzi o statystyki, asysty i gole dla mnie znaczą tyle samo. Są równie ważne, bo bez asysty nie ma bramek i odwrotnie. Mam nadzieję, że ze mną w składzie Śląsk będzie często trafiał. Jednak to, ile ja będę mieć bramek na koncie, nie jest najważniejsze.

Gdy słyszysz: „polska piłka”, jakie są twoje pierwsze skojarzenia?

Na ostatnich mistrzostwach Europy Polska pokazała się z bardzo dobrej strony. W Bundeslidze grają Polacy, którzy są piłkarzami na poziomie światowym. Osobiście znam Podolskiego, spotkaliśmy się w 1. FC Köln. Uważam, że był wtedy w szczytowej formie. Zdobył dwadzieścia kilka bramek i mocno przyczynił się do awansu do Bundesligi, gdzie również świetnie się prezentował. Pamiętam, że strzelał piękne gole. Prywatnie jest super człowiekiem, bardzo wesołym. Cenię w nim podejście do młodych piłkarzy. Zawsze starał się przekazać wiedzę, którą sam zdobył. Do dziś mam z nim kontakt.

Rozmawiałeś z nim przed przyjazdem do Polski?

Poprosiłem go o radę w wyborze klubu. Spytałem go wprost, czy lepszym rozwiązaniem jest pozostanie w drugoligowym klubie, czy może zdecydować się na grę za granicą. Więc on też miał wpływ na moją decyzję. Lukas przede wszystkim powiedział mi, że Śląsk jest klubem z tradycjami. Polecał mi to miasto i polskie jedzenie. Zdradził mi również, że w Polsce są same piękne kobiety.

Jesteś wychowankiem 1. FC Köln. Jak wspominasz czas spędzony w tym klubie?

Mój pobyt w 1. FC Köln uważam za wspaniały okres. Spędziłem tam siedem lat, czyli większą część mojej gry jako młodzieżowca. Bez wątpienia najwięcej się tam nauczyłem, jeśli chodzi o samą grę w piłkę nożną.

A twój wolny czas poza futbolem? Co najchętniej wtedy robisz?

Chyba niczym szczególnym się tutaj nie wyróżniam. Wolny czas lubię spędzać ze znajomymi. Lubię dobrą kuchnię, dobrą kawę i często można mnie spotkać w kinie. Gdy jest okazja, od razu spotykam się w rodzinnym gronie. Mam starszą siostrę Laurę i myślę, że członkiem mojej rodziny jest również pies, którego uwielbiam.
Autor: Tomasz Szozda, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław