Wydarzenia

Gazeta Wrocławska: Salut był dla trenera Szukiełowicza

2016-02-15 09:35:00
Po poprzednich przygotowaniach brakowało nam sił. To było zresztą widać jesienią. Obóz w Zakopanem był potrzebny – mówi w wywiadzie Tomasz Hołota pomocnik Śląska.
Gratulacje za gola. Do piątku był Pan piłkarzem, który w Ekstraklasie najdłużej pozostawał bez bramki. Blisko 6 tys. minut. 
Tak? Tak już obliczyli dziennikarze? No to fajnie. Dziękuję bardzo (uśmiech). W tamtym sezonie faktycznie nic nie strzeliłem. Ostatnia bramka to chyba w spotkaniu z Ruchem Chorzów, piłka się wtedy odbiła ode mnie... Nasza gra w meczu z Wisła nie była oszałamiająca, ale cieszy zwycięstwo i dobry początek roku. 
Nie spodziewał się Pan chyba, że asystę zaliczy piłkarz rywali. 
Zadziałał instynkt. Poszedłem na długi słupek tak jak miałem rozpisane. Błąd popełnili obrońcy Wisła, a ja instynktownie uderzyłem głową po długim rogu. (…)
Po golu podbiegliście do ławki rezerwowych i zasalutowaliście. To było w kierunku trenera? 
Tak - zasygnalizowaliśmy, że zadanie zostało wykonane. Fajnie przepracowaliśmy okres przygotowawczy, chociaż trzeba przyznać, że trener dał nam wycisk i nie było łatwo. Są jednak tego efekty i mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będzie tak samo. 

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław