Jacek Zieliński: Fajne zakończenie rundy jesiennej

Jacek Zieliński: Myślę, że pierwsza połowa w naszym wykonaniu wzorowa, natomiast druga już słabsza. Graliśmy tak, jak przeciwnik pozwalał. Cieszymy się z tych dwudziestu czterech punktów, ale ze spokojem i pokorą podchodzimy do dalszej rywalizacji. 

Hubert Wołąłkiewicz na rozgrzewce poczuł ból w mięśniu dwugłowym i postanowiliśmy zrobić zmianę. W jego miejsce wszedł Bartosz Rymaniak. Dogrzał się w warunkach ekstremalnych, bo w szatni, ale zagrał dobre spotkanie.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia, jesteśmy ludźmi ambitnymi i stawiamy sobie wysokie cele. Przed rozpoczęciem rundy taki dorobek punktowy każdy brałby z pocałowaniem ręki. Trzeba docenić to co jest, ale walka trwa dalej.  Za chwilę zaczyna się runda rewanżowa i myślimy już o meczu pucharowym z Zagłębiem, bo chcemy również w tych rozgrywkach powalczyć.

Teraz chcemy spokojnie potrenować. Pięciu zawodników wyjeżdża na różnego rodzaju zgrupowania, w międzyczasie II zespół gra mecz w środę i niedzielę. My nie mamy już żadnych gier zaplanowanych. Skupiamy się na rewanżu z Zagłębiem Sosnowiec. Zawodnicy którzy narzekają na urazy, muszą się wyleczyć, żeby w przyszły czwartek być w komplecie.