Jasny cel na start
2019-02-09 08:00:00
Po 51 dniach oczekiwania wreszcie wracamy do gry - Śląsk Wrocław rozpoczyna dziś rundę wiosenną w LOTTO Ekstraklasie. Z nowym trenerem, Vitezslavem Lavičką, oraz nowymi zawodnikami WKS ma zacząć notować dużo lepsze wyniki. Na początek starcie z Zagłębiem Sosnowiec na Stadionie Wrocław.
Przerwa zimowa to zawsze bardzo ciekawy czas dla kibiców klubów z ekstraklasy. Często dochodzi wtedy do roszad - czy to w sztabie trenerskim, czy w kadrze zespołu. Do tego dochodzą obozy przygotowawcze, również te zagraniczne, na których piłkarze mocno trenują, a fani śledzą ich przygotowania za pośrednictwem mediów klubowych. W sieci krąży wiele plotek transferowych, rozgrywane są sparingi - te otwarte, z udziałem publiczności, i te zamknięte, na której trenerzy chcą przećwiczyć taktyczne schematy, mające zaskoczyć ligowych rywali. Dzieje się dużo, ale z każdym dniem coraz bardziej brakuje tego najważniejszego - meczów o punkty!
W sobotę, 9 lutego, wrocławscy fani mogą zakończyć 51-dniowe odliczanie do powrotu ligowych zmagań. Pierwszy mecz w nowym roku to dla Śląska spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec. Beniaminek aktualnie zamyka ligową tabelę, ale to nie może zmylić ani zawodników, ani kibiców WKS-u. Zimą w Sosnowcu doszło bowiem do prawdziwej rewolucji kadrowej i na murawę Stadionu Wrocław może wybiec niemal całkowicie inne drużyna od tej, z którą Trójkolorowi rywalizowali jesienią. W Zagłębiu wymieniono bowiem aż dziesięciu zawodników.
- Wiemy, że nastąpiło wiele zmian. Oznacza to, że na poważnie traktują swoją pozycję w tabeli. To bardzo ważny mecz dla obu stron. Nie mieliśmy zbyt wielu okazji, żeby zobaczyć grę naszego najbliższego rywala, ale zdobyliśmy kilka informacji, które już przekazaliśmy zespołowi. Z kadry Zagłębia najlepiej znam zawodników ze Słowacji, jak na przykład Greššáka, ale wiem, że w swoich szeregach ma też wielu dobrych zawodników z Polski. Na pewno mają groźnych graczy ofensywnych i wiem, że czeka nas trudne spotkanie - mówi o najbliższym rywalu Vitezslav Lavička, trener Śląska. Dla czeskiego szkoleniowca sobotni mecz będzie oficjalnym debiutem w roli trenera zielono-biało-czerwonych.
We Wrocławiu zimą również nie obyło się bez zmian, choć nie były one przeprowadzana na tak wielką skalę jak w Zagłębiu. Zwiększono rywalizację w drużynie, bowiem dokooptowano do kadry trzech nowych graczy. Dwóch - Krzysztofa Mączyńskiego oraz Lubambo Musondę - jeszcze przed obozem przygotowawczym w tureckim Belek. Pierwszy z nich to wielokrotny reprezentant kraju, mistrz Polski, ćwierćfinalista Mistrzostw Europy 2016 roku. Słowem: niezwykle doświadczony piłkarz, który ma dodać jakości w grze wrocławian w środku pola. Musonda to bardzo dynamiczny skrzydłowy, szybki, dysponujący dobrym dośrodkowaniem, co pokazywał już w trakcie sparingów. Kilka dni przed startem ligi do zespołu dołączył również Mateusz Hołownia, lewy obrońca wypożyczony z Legii. On jednak nie znajdzie się jeszcze w meczowej "18" na mecz z Zagłębiem.
W sobotnim starciu na pewno nie zagrają zawieszeni za kartki Łukasz Broź i Djordje Cotra oraz kontuzjowany Augusto. Portugalczyk doznał urazu kolana podczas sparingu z Dinamem Zagrzeb podczas obozu w Belek. Był to jedyny przegrany sparing WKS-u w przerwie między rundami. Poza tym wrocławianie pokonywali Chrobrego Głogów i Odrę Opole oraz zremisowali z duńskim Aalborgiem.
Autor: Jędrzej Rybak, Fot. Krystyna Pączkowska
Zobacz również
2024-03-29
IV Konkurs Wiedzy o Śląsku Wrocław
2024-03-28