Wydarzenia

Kapitan Mila i kadra we Wrocławiu

2014-11-19 10:00:00
Reprezentacja Polski rozegrała mecz towarzyski ze Szwajcarią. Kolejny raz na murawie w biało-czerwonych barwach pojawił się Sebastian Mila, którego wrocławska publiczność przywitała gorącymi oklaskami.

Stadion Wrocław, obiekt na którym na co dzień można oglądać zespół Śląska, stał się areną towarzyskiego pojedynku reprezentacji Polski ze Szwajcarią. Na płycie boiska pojawiło się wiele piłkarskich gwiazd, m.in. zawodnicy Bayernu Monachium: Robert Lewandowski i Xherdan Shaqiri. Najbardziej jednak dolnośląska publiczność wyczekiwała pojawienia się na niej Sebastiana Mili, czołowego gracza Śląska Wrocław i od pewnego czasu kadry narodowej.

 

Ulubieniec wrocławskich kibiców spotkania nie rozpoczął jednak w wyjściowym składzie, a na ławce rezerwowych. Zanim pojawił się na murawie, publiczność i tak nie mogła narzekać na brak emocji. Szwajcarzy wyszli na prowadzenie już w 4. minucie po świetnym zagraniu w polu karnym gospodarzy Josipa Drmicia. Polacy golem odpowiedzieli w doliczonym czasie gry pierwszej części spotkania - krótko rozegrany rzut rożny na bramkę zamienił Artur Jędrzejczyk, który atmosferę na trybunach Stadionu Wrocław podgrzał efektownym sposobem celebracji trafienia. Obrońca FK Krasnordar przeskoczył barierki i... zasiadł pomiędzy wiwatującymi kibicami.

 

Druga połowa to okres przewagi biało-czerwonych, którzy udokumentowali ją pięknym golem Arkadiusza Milika. Napastnik Ajaksu Amsterdam popisał się fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego podyktowanego za faul na Lewandowskim. Objęcie prowadzenia było pierwszym asumptem dla jeszcze gorętszego dopingu publiczności - drugim okazało się chwilę później pojawienia się na boisku „Milowego”. Doświadczony pomocnik Śląska Wrocław zmienił w 63. minucie gry Roberta Lewandowskiego i nie tylko zajął jego miejsce na boisku, ale również przejął po nim opaskę kapitańską! Ostatnim piłkarzem Wojskowych, który dostąpił takiego zaszczytu był w 2012 roku roku Tomasz Jodłowiec. Wcześniej jeszcze w latach osiemdziesiątych etatowym kapitanem kadry był Waldemar Prusik. Bez wątpienia można więc orzec, że Sebastian Mila na trwałe zapisał się już w historii zielono-biało-czerwonych!

 

Tym razem „Milowy” nie zakończył spotkania reprezentacji ze zdobytą bramką. Pomocnik Śląska trafiał do siatki rywali w spotkaniach eliminacji do Euro 2016 z Niemcami i Gruzją, a w towarzyskim starciu ze Szwajcarami do protokołu meczowego wpisał się jedynie żółtą kartką. Na dwa upomnienia zapracował z kolei pomocnik warszawskiej Legii Michał Żyro, który za swoje wykroczenia nie dokończył spotkania i osłabił kadrę w jego końcówce, co skrzętnie wykorzystali przyjezdni. Szwajcarzy doprowadzili do wyrównania na 3 minuty przed końcem regulaminowego czasu gry, a gola na wagę remisu zdobył Fabian Frei.

 

Reprezentacja Polski zakończyła więc swoje gry w bieżącym roku kalendarzowym remisem z wyżej notowanym rywalem. Jednocześnie kadra Adama Nawałki zatoczyła piękne koło swoich występów na przestrzeni ostatnich 365 dni. 15 listopada 2013 roku obecny selekcjoner właśnie we Wrocławiu debiutował za sterami drużyny narodowej w starciu ze Słowacją (0:2). Ponownie w stolicy Dolnego Śląska mogliśmy oglądać jednak już inną reprezentację. Osiągającą lepsze wyniki, walczącą, z charakterem i co najważniejsze dla fanów zielono-biało-czerwonych... z Sebastianem Milą.

 

Polska - Szwajcaria 2:2 (1:1)

Bramki: Artur Jędrzejczyk 45+1, Arkadiusz Milik 61 - Josip Drmić 4, Fabian Frei 87

Polska: Artur Boruc (46 Łukasz Fabiański) - Paweł Olkowski, Thiago Cionek, Kamil Glik, Artur Jędrzejczyk (52 Łukasz Broź) - Michał Kucharczyk (53 Michał Żyro), Grzegorz Krychowiak (68 Łukasz Teodorczyk), Tomasz Jodłowiec, Piotr Zieliński (46 Arkadiusz Milik), Maciej Rybus - Robert Lewandowski (63 Sebastian Mila)

Szwajcaria: Roman Bürki - Michael Lang, Fabian Schär, Steve von Bergen, François Moubandje - Gelson Fernandes (62 Fabian Frei), Gökhan İnler (46 Valon Behrami), Pajtim Kasami (68 Haris Seferović), Xherdan Shaqiri, Valentin Stocker (62 Admir Mehmedi) - Josip Drmić (77 Marco Schönbächler) 

Autor: Mateusz Kondrat, Fot. Waldemar Sierakowski

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław