Kocian: Wynik można uznać za sprawiedliwy

Jan Kocian: Dobry mecz. Obie ekipy grały do końca, walcząć o zwycięstwo. Pierwsza
połowa w naszym wykonaniu była dobra taktycznie. Nie tylko to, że strzeliliśmy na
1:0. Nie dopuściliśmy Śląska do szans podbramkowych. Druga połówka w defensywie
dobra, ale brakowało nam jakości w ofensywnie. Nie dochodziliśmy do kontr. Kwestią
czasu było kiedy Śląsk, dzięki swojej jakości, strzeli gola. Końcówka była dramatyczna. Na koniec wynik można uznać za sprawiedliwy i być zadowolonym z tego punktu. Patrzymy już w przyszłość, na trudny mecz z Koroną.

Chcieliśmy dziś kompaktowo grać w środku pola. Matras, Rogalski, Murawski - oni mieli eliminować silne punkty Śląska, czyli Milę, Paixao, Picha. Daliśmy Murayamę na bok, żeby miał więcej wolności w ofensywie.

Marcin Robak to jeden z najlepszych zawodników ekstraklasy. Ma 32 lata. Obecnie zastępuje go Zwoliński, który ma 23. Nie wiem czy Robak w tym wieku był taki dobry, grał na takim poziomie jak teraz Łukasz. Nie mówię, że "robakowa kariera" już się kończy, czekamy na Marcina. Teraz jednak Zwoliński jest numerem jeden wśród napastników.

Śląsk od lutego (kiedy to Kocian wygrał we Wrocławiu; red.) stał się bardzo poukładaną drużyną. Ma wyrównaną ofensywę i defensywę. Celeban, Hołota, Droppa, po bokach Zielinski i Dudu. Jednak atak też jest bardzo silny - Mila, Paixao, Pich, będzie drugi Paixao. To jedna z nielicznych drużyn, która nie ma dysproporcji w jakości między atakiem i obroną.