Kosecki: Trzeba wziąć się w garść

Jakub Kosecki: Pierwsza połowa w naszym wykonaniu była słaba. Graliśmy jak juniorzy. Tracimy szybko bramkę oraz jednego zawodnika, ale tak doświadczony zespół jak Śląsk powinien ustawić się „4-4-1”, grać uważnie w defensywie i szukać okazji w kontrach. My jednak daliśmy sobie wbić kolejne gole. Ja niestety popełniłem błąd przy trzeciej bramce dla Wisły…

 

Schodziliśmy do szatni przy stanie 0:3. Pogadaliśmy stanowczo i w drugiej odsłonie wyglądało to lepiej. Strzelamy na 1:3, ale nie wykorzystujemy karnego. Szkoda, bo różnie to się mogło później ułożyć. Nie szukam usprawiedliwienia. Na treningach ćwiczymy grę w osłabieniu i powinniśmy inaczej się zachować na boisku. 

 

Nie można się załamywać. Przed nami mecz z Pogonią i musimy się zrehabilitować. Nie interesuje nas środek tabeli i musimy wrócić na zwycięską ścieżkę. Musimy wziąć się w garść, tak nie może grać Śląsk. 

 

Gratulacje dla przeciwników. To dobry zespół, a wygrywa ten, kto strzela więcej goli. To udało się dziś Wiśle Płock.