Kubicki: Przyjechaliśmy z odważnym nastawieniem

Dariusz Kubicki: Na pewno Śląsk był faworytem w dzisiejszym spotkaniu, o czym świadczyło chociażby miejsce w tabeli, jak również ostatnie wyniki WKS-u i nas. Przyjechaliśmy tu jednak naprawdę z odważnym postanowieniem walki o zwycięstwo i przy nieskuteczności Śląska było to możliwe. Na pewno gospodarze przewyższali nas jeżeli chodzi o ilość podań i jakość w konstruowaniu akcji. My też potrafiliśmy jednak stworzyć trzy cztery groźne akcje i gdyby moi zawodnicy potrafili lepiej się zachować, to moglibyśmy pokusić się o jeszcze jedną bramkę. Remis na tak trudnym terenie cieszy, ale wiemy, że już musimy myśleć o następnym meczu i sporo poprawić w naszej grze, szczególnie w aspekcie skuteczności.

Nie jestem w uprzywilejowanej pozycji, żeby zatrudniać i zwalniać trenerów. Pytania o roszady w kadrze Podbeskidzia proszę kierować do władz klubu. Ja robię wszystko, żeby przygotować swój zespół do tego, by punktował lepiej. Trwa ogromna przebudowa zespołu, widać, że nasi zawodnicy nie są jeszcze do końca zgrani. Pracujemy jednak bardzo ciężko, żeby nastąpiła poprawa, a nasi kibice byli coraz bardziej zadowoleni.

Z Robertem Demjanem rozmawiałem dzisiaj i powiedziałem mu, że jest moim podstawowym zawodnikiem. On grał do tej pory wszystkie mecze od pierwszej do ostatniej minuty i wiedziałem, że dziś będzie mu łatwiej jeśli najpierw Mateusz Szczepaniak zmęczy trochę stoperów Śląska. On wykonał świetną pracę, bo obrońcy gospodarzy musieli za nim biegać, a później Robert zrobił to, co do niego należy i wywalczył rzut karny oraz miał sytuację bramkową. Ofensywną zmianą chciałem dać sygnał, że chcemy gonić wynik.