Wydarzenia

Łukasz Czajka na stażu w Viktorii Pilzno

2019-12-13 09:00:00
Członek sztabu szkoleniowego pierwszego zespołu - Łukasz Czajka, odbył sześciodniowy staż pod okiem trenera Pavla Vrby w Viktorii Pilzno.
W ramach kursu UEFA Pro trenerzy mają obowiązek odbyć zagraniczny staż u trenera z taką licencją. Łukasz Czajka udał się do Pilzna, gdzie przez sześć dni współpracował ze sztabem Pavla Vrby, który przygotowywał miejscową Viktorię do meczu z FC Slovacko. - Każde spotkanie z tak dobrym trenerem to nauka i zdobyta wiedza. Pracując w Śląsku już od kilku lat mam możliwość współpracy z bardzo dobrymi fachowcami, takimi jak Ryszard Tarasiewicz, Orest Lenczyk, Stanislav Levy, Tadeusz Pawłowski i teraz trener Lavička. Jest to ogromne doświadczenie, a każda możliwość spotkania kogoś takiego, jak Pavel Vrba jest świetną sprawą - mówi Czajka.
 
Viktoria Pilzno to od lat czołowy klub ligi czeskiej. Począwszy od sezonu 2010/11 pięciokrotnie zdobywała mistrzostwo kraju. Jednym z ojców sukcesu jest obecny szkoleniowiec. - Pojechałem do klubu, w którym dziesięć lat temu nikt nie pomyślałby, że mogą rok po roku zdobywać mistrzostwo Czech i grać w Lidze Mistrzów Z zespołu przeciętnego zmienili się w drużynę, która regularnie występuje w europejskich pucharach. Jest to inspiracja, bo jedną z osób, która miała miała olbrzymi wpływ na rozwój tego klubu jest Pavel Vrba. Pracował w Pilznie, gdy zespół odnosił największej sukcesy, później był selekcjonerem reprezentacji Czech i teraz ponownie trenuje klub z Pilzna. To bardzo otwarty i życzliwy człowiek. Świetnie komunikuje się ze wszystkimi pracownikami. Mam sentyment do tego trenera, ponieważ jeszcze za czasów Oresta Lenczyka i Stanislava Levego graliśmy sparingi przeciwko jego zespołom i pokazywały one bardzo dobrą piłkę. Były to dobre czasy dla Śląska, stąd też dobrze wspominam tamte spotkania - dodaje.

 
Łukasz musiał opuścić sztab szkoleniowy Śląska na kilka dni, jednak odbyło się to w pełnym porozumieniu z trenerami, którzy sami pomogli mu w organizacji tego wyjazdu. - Przy organizacji stażu bardzo pomogli mi trenerzy, a w szczególności Zdenek Svoboda. Muszę mu podziękować, bo to on umożliwił mi ten wyjazd. Dzięki niemu byłem traktowany jak członek sztabu. Przez wiele godzin w ciągu tych sześciu dni miałem możliwość dyskusji z tamtejszym sztabem o piłce. Mogłem zobaczyć treningi, podyskutować i obejrzeć mecze. Jedynym minusem było to, że nie miałem możliwości być w tym czasie ze Śląskiem, ale mogłem zrealizować staż tylko w takim terminie - zaznacza asystent trenera Śląska Wrocław.
 
Możliwość pracy w czołowym czeskim klubie sprawia, że można się lepiej przyjrzeć panującym tam zwyczajom. Co najbardziej przykuło uwagę naszego trenera? - Wytworzyła się tam taka kultura wokół klubu, że drugie miejsce, które obecnie zajmują w lidze, jest dla nich porażką. Myślę, że my też powinniśmy stać się klubem, na którym jest taka presja, by rok w rok grać o najwyższe cele. Wydaje mi się, że nasz zespół jest na bardzo zbliżonym poziomie, jeśli spojrzymy na zaangażowanie w pracę. W Pilznie trening traktuje się właściwie jak mecz, zaangażowanie jest bardzo duże. Robią dużo ćwiczeń z piłką, które odwzorowują warunki meczowe - podsumowuje Czajka.
 
Nie był to pierwszy staż z udziałem Łukasza Czajki. Wcześniej wspólnie z trenerem bramkarzy drugiego zespołu - Tomaszem Hryńczukiem, odbył on praktyki w Norymberdze i Stuttgarcie. Razem z dyrektorem Krzysztofem Paluszkiem był również na stażu w Zagrzebiu. Wszystko po to, by zdobyte doświadczenie przełożyć na pracę w barwach Trójkolorowych.
 
Autor: Grzegorz Krawczyk

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław