Wydarzenia

Nowe twarze w sztabie Śląska Wrocław

2022-06-13 15:50:00
Nowy trener Śląska, Ivan Djurdjević, wybrał swoich współpracowników do sztabu wrocławskiej drużyny. Prezentujemy trenerów, którzy wraz z nowym szkoleniowcem poprowadzą WKS w nadchodzących rozgrywkach.
W poniedziałek 13 czerwca wrocławianie rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu i odbyli pierwsze treningi pod wodzą nowego sztabu szkoleniowego. Ćwiczenia poprzedziła odprawa nowego szkoleniowca WKS-u, Ivana Djurdjevicia. Serb przeniósł się do Wrocławia po trzech latach w Chrobrym Głogów, z którym poprzednim sezonie rywalizował w barażach o awans do Ekstraklasy. Wcześniej przez pięć lat prowadził zespoły Akademii, a także pierwszą i drugą drużynę Lecha Poznań.

W nowym sztabie najbliższymi współpracownikami trenera Djurdjevicia będą asystenci Marcin Dymkowski oraz Maciej Stachowiak. Pierwszy z wymienionych jest wychowankiem Śląska Wrocław, w którym występował w latach 1999-2001. Od 2019 wraz z trenerem Piotrem Jawnym prowadził rezerwy wrocławskiego klubu, z którymi wywalczyli awans do 2. Ligi. Po dwuletnim pobycie w WKS-ie obaj przenieśli się do Podbeskidzia Bielsko-Biała, które prowadzili w rozgrywkach Fortuna 1. Ligi.


 
- Czuję się, jakbym jeszcze wczoraj tutaj był. Ten rok zleciał bardzo szybko. Klimat w Śląsku Wrocław jest niesamowity. Na korytarzach czuje się wsparcie i rodzinną atmosferę. Chcielibyśmy, by w taki sam sposób była ona ciągle budowana. Znam już większość obecnej kadry, z częścią chłopaków pracowaliśmy w drugim zespole i cieszę się, że mogę ich znowu zobaczyć, tym razem na wyższym poziomie. Mam nadzieję, że doczekają się swojej szansy, by zaistnieć w Ekstraklasie, czego życzę wszystkim - mówi trener Dymkowski. 

Przed rozpoczęciem sezonu 2007/08 - jeszcze w trakcie swoich piłkarskich karier - Marcin Dymkowski i Ivan Djurdjević dołączyli razem do Lecha Poznań. W barwach "Kolejorza" wystąpili wspólnie w pięciu ligowych spotkaniach. 

- W 2007 roku Ivan przyjeżdżał do Poznania bez znajomości języka. Starałem się podłapać od niego angielski, on wyciągał ze mnie polski i w ten sposób się poznawaliśmy. To świetny, ambitny człowiek z bardzo mocnym, bałkańskim charakterem. Znamy się długo, choć przez kilkanaście lat nie mieliśmy ze sobą kontaktu. Cieszę się, że mogliśmy spotkać się ponownie na innej, trenerskiej płaszczyźnie - dodał.

Jeszcze lepiej z Ivanem Djurdjeviciem zna się Maciej Stachowiak, który przez ostatnie trzy lata był jego asystentem w Chrobrym Głogów. - Cieszymy się, że dołączyliśmy do sztabu Śląska. W pierwszy dzień działo się naprawdę wiele. Staraliśmy się przyjechać tutaj przygotowani. Przez pierwsze kilka tygodni będziemy poznawali zawodników i szukali najlepszych rozwiązań. Poznajemy obecną kadrę, być może kilku zawodników jeszcze do nas dołączy i będziemy przygotowywać się do sezonu.



Współpraca trenerów Djurdjevicia i Stachowiaka rozpoczęła się jeszcze w strukturach Akademii Lecha Poznań niemal dziesięć lat temu. 

- Z trenerem Djurdjeviciem spotkaliśmy się w Akademii Lecha Poznań i współpracujemy ze sobą od lat. Myślę, że świadczy to o tym, iż jest zadowolony z mojej pracy. Czuję się spełniony, będąc z nim w sztabie. Nasze relacje układają się dobrze, mamy jasno wydzielone obowiązki. Cieszymy się, że jest tu bardziej rozbudowany sztab i dzięki ludziom, którzy byli już w klubie, sami będziemy mogli się rozwijać - dodaje Maciej Stachowiak.

W sztabie Śląska Wrocław powitaliśmy również nowego trenera bramkarzy. Został Mariusz Bołdyn, który do WKS-u również przenosi się z Głogowa. W Chrobrym pracował nieprzerwanie od 2016 roku.

- W Głogowie byłem przez sześć i pół roku, a z trenerem Djurdjeviciem pracowaliśmy ze sobą już trzy sezony. Mogą mówić o nim w samych superlatywach, bo bardzo się przy nim rozwinąłem. Oprócz treningów bramkarskich zajmuję się teraz również stałymi fragmentami gry. Moje pierwsze wrażenie ze Śląska Wrocław jest bardzo pozytywne. Przeskok z 1. Ligi do Ekstraklasy jest widoczny - mówi trener Bołdyn.



- Znam tu trochę ludzi, w tym Radosława Żabskiego czy dyrektora Dariusz Sztylkę, bo mieszkam w Brzegu Dolnym. Z zawodników znam dobrze Michała Szromnika, którego ściągnąłem z Odry Opole do Głogowa. Zapoznałem się też z pozostałymi, młodymi bramkarzami, oglądałem ich spotkania. Uważnie przyglądałem się meczom pierwszego zespołu, dzięki czemu mam już pojęcie o składzie. Byłem bardzo szczęśliwy z możliwości przenosin do Wrocławiu. Śląsk zawsze był klubem, któremu kibicowałem i którego chciałem być częścią, więc część moich marzeń się spełniła - dodaje.

Funkcję trenera przygotowania motorycznego objął natomiast Krzysztof Kapelan, który w przeszłości pracował m.in. w Widzewie Łódź, Zawiszy Bydgoszcz i Arce Gdynia, a dwa ostatnie lata spędził w Stali Mielec, gdzie odpowiadał za przygotowanie kondycyjne.



- Urodziłem się w Kłodzku, czyli mieście Śląska i to zawsze był klub, który w moim kibicowskim sercu miał pierwsze miejsce. Z samym Wrocławiem jestem związany już od 2005 roku - zamieszkałem tutaj, studiowałem tutaj i byłem wychowywany na tym klubie. Przyjście do WKS-u jest dla mnie ogromnym zaszczytem. Będę robił wszystko, by zespół osiągał jak najlepsze wyniki - mówił trener Kapelan po pierwszym treningu z zespołem.

- Miałem kilka propozycji, ale kiedy dostałem sygnął ze Śląska to swierdziłem, że po dwunastu latach dobrze byłoby popracować w klubie, dla którego serce cały czas bije. Przychodząc do nowej drużyny trzeba przede wszystkim poznać zespół. Należy zdiagnozować na jakim są etapie przygotowania, w czym z pewnością pomogą mi dotychczasowi członkowie sztabu - dodaje trener Kapelan.


W sztabie szkoleniowym I drużyny pozostają trener analityk Andrzej Gomołysek, trener przygotowania motorycznego Przemysław Parus, a także fizjoterapeuci: Krzysztof Bukowski, Radosław Żabski i Mateusz Bystryk. Funckję kierownika objął Szymon Mikołajczak, dietetykiem drużyny pozostaje Aleksandra Zagrodna, psychologiem Ewa Moroch, a kierownikiem magazynu sprzętu sportowego Valentyna Voitovych. 
Autor: Krzysztof Dziadek, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław