Wydarzenia

Pawłowski: Za chwalenie nie ma punktów

2018-08-13 20:15:00
- Boli strata punktów, bo wiele osób nas chwali, ale za to nie ma punktów. W pierwszej połowie graliśmy to, co chciała Korona - mówi Tadeusz Pawłowski po porażce Śląska w Kielcach (1:2)
Tadeusz Pawłowski: W pierwszej połowie graliśmy to, co chciała Korona. Było dużo walki, a mało gry. Po zmianie stron wyglądało to z naszej strony dużo lepiej. Potrafiliśmy utrzymać się przy piłce, dochodzić do sytuacji bramkowych. Boli strata punktów, bo wiele osób nas chwali, ale za to nie ma punktów. Szkoda. Musimy pracować nad skutecznością i nad tym, by nie tracić tak głupich bramek jak dziś. Mamy zespół, do którego doszło wielu nowych chłopców, jeszcze niedoświadczonych. Będzie to wyglądać lepiej.
 
Mieliśmy dwie wymuszone zmiany w składzie - Pich, który w ogóle nie przyjechał oraz Dankowski, który nie trenował do czwartku. Dlatego zrobiliśmy roszady na skrzydle i boku obrony. Mamy dwóch bardzo dobrych napastników i dziś postawiliśmy na Robaka. Chcieliśmy również podnieść wzrost drużyny, stąd Radecki w pierwszym składzie.
 
Radecki w pierwszej połowie dawał nam trochę za mało, w drugiej cofnęliśmy go na pozycję numer "8" i wyglądało to lepiej. Mario Pawelec długo nie grał, nie wyczuwał dystansu, wyglądał nieco nerwowo. Łuczak - to zawodnik, który dopiero wchodzi do gry w ekstraklasie. Miniony sezon grał jeszcze w IV lidze i uważam, że dziś fizycznie nie sprostał takiemu przeciwnikowi. Wejście Gąski dało nam troszkę polotu w ofensywie. Marcin Robak strzelił gola, absorbował uwagę obrońców, nie było dziś z nim problemu.
Autor: Jędrzej Rybak, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław