Piątek na trudnym terenie

Po trzech meczach bez wygranej Trójkolorowi wrócili na zwycięską ścieżkę. Mimo wielu przeciwności i gry w dziesiątkę przez całą drugą połowę, Śląsk pokonał Stal Mielec 2:1 i dopisał do swojego konta trzy punkty. Kluczowymi postaciami byli zdobywcy bramek, Mateusz Praszelik i Petr Schwarz. Dla Czecha było to pierwsze trafienie w barwach WKS-u.

Wrocławianie wkraczają w ostatnią fazę rundy jesiennej. Do końca zostały trzy mecze, a na pierwszy ogień pójdzie wyjazdowe starcie z Górnikiem Zabrze. W ostatnich latach, jest to teren, który ewidentnie nie sprzyja Śląskowi. Po raz ostatni WKS wygrał tam niemal dokładnie dziesięć lat temu (4 grudnia 2011 roku). Od tamtej pory cztery razy zwyciężali zabrzanie, a pięciokrotnie zespoły dzieliły się punktami. 

Górnik znajduje się ostatnio w dobrej dyspozycji. Podopieczni trenera Jana Urbana wygrali dwa ostatnie spotkania (3:2 z Legią Warszawa i 2:1 z Górnikiem Łęczna), dzięki czemu awansowali na dziewiąte miejsce w ligowej tabeli i znajdują się tylko trzy punkty za zajmującym szóstą pozycję Śląskiem.

Po kilku suchych miesiącach jeśli chodzi o zdobycze bramkowe, wreszcie przełamał się zawodnik, który ma wszystko, by być liderem Górnika. Chodzi oczywiście o Lukasa Podolskiego, który dołączył do zespołu z Zabrza przed sezonem. Podolski wpisał się na listę strzelców po raz pierwszy w tym sezonie zdobywając bramkę przeciwko Legii, a ledwie tydzień później popisał się przepięknym trafieniem w meczu z Górnikiem Łęczna. - Mówiąc, że Lukas Podolski to jeden z wielu albo jedyny zawodnik Górnika, znacznie byśmy to uprościli, a byłoby to nieeleganckie z mojej strony, gdybym tak powiedział. Wiemy, jakie sukcesy osiągał Podolski, bo to nie trzeba być wielkim znawcą piłki, żeby wiedzieć, że te sukcesy osiągał i to ogromne. Wiemy, że na początku się adaptował do wielu rzeczy w ekstraklasie, a ostatnie mecze ma bardzo dobre. Nie można jednak zapominać o innych, którzy tam grają - mówił trener Jacek Magiera na przedmeczowej konferencji prasowej.

Spotkanie Górnik vs. Śląsk będzie też pojedynkiem dwóch hiszpańskich snajperów. Po stronie Śląska będzie to oczywiście Erik Exposito, który wspólnie z dwoma innymi zawodnikami jest liderem klasyfikacji strzelców i ma na koncie dziewięć trafień. W szeregach gospodarzy jest natomiast Jesus Jimenez, który od momentu odejścia z Górnika Igora Angulo stał się czołową postacią ofensywy zabrzan. W tym sezonie uzbierał on sześć bramek.

Początek meczu Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław o godz. 20:30. Transmisja w Canal+ Sport, Canal+ Sport 3, Canal+ Sport 4K Ultra oraz w serwisie Canal+ Online. Na naszej stronie internetowej przeprowadzimy tekstową relację live.