Piech: Straciliśmy trzy punkty

Arkadiusz Piech: Prowadziliśmy grę, staraliśmy się zdobyć bramkę. Zdecydowanie powinniśmy ten mecz wygrać, a daliśmy sobie strzelić dość kuriozalnego gola. To był praktycznie prezent z naszej strony.

 

Myślę, że koncentrację do końca powinni zachować świeży zawodnicy, którzy weszli po przerwie.  Szkoda tego spotkania, bo straciliśmy trzy punkty. Wisła dobrze gra piłką, napastnik ją zgrywa, po czym reszta zespołu stara się rozegrać kombinacyjnie akcję.

 

Mówiliśmy sobie w przerwie o koncentracji, aby trzymać formacje ustawione blisko siebie i nie pozwalać rywalom na dojście do sytuacji bramkowych. Po zmianie stron nie mieli wielu okazji, dużo mniej od nas, a to jednak my przegrywamy. 

 

Gra dwójką napastników? Absorbowaliśmy z Marcinem Robakiem linię obrony, musieli sobie radzić z naszą dwójką, co pewnie miało wpływ na zagrożenie, które stworzyliśmy. Miałem także zadania defensywne, starałem się pomagać drużynie. Potrzeba jeszcze więcej pracy i mam nadzieję, że w końcu się odblokuję i coś strzelę, bo nie wygląda to u mnie za dobrze. Liczę, że niedługo się przełamię i potem już będę „walił bramę za bramą”.