Wydarzenia

Piłkarze na urlopach cz. 1

2023-12-28 11:00:00
Okres świąteczno-noworoczny to zawsze moment wytchnienia dla piłkarzy i sztabu szkoleniowego. Tegoroczną przerwę, po znakomitej rundzie jesiennej, w bardzo dobrych humorach spędzają przedstawiciele Śląska Wrocław. Postanowiliśmy sprawdzić, co w tym wyjątkowym okresie słychać u naszych zawodników.

Nie ma tajemnicy w tym, że życie piłkarza jest bardzo intensywne. Liczne treningi i wyjazdy na mecze wiążą się z częstą rozłąką z najbliższymi. Nasi zawodnicy podczas urlopów starają się zatem poświęcić jak najwięcej czasu tym, na których zależy im najbardziej.

- Święta spędziłem w rodzinnym gronie. Byłem w Warszawie i Bielsku-Białej. Do drugiego dnia świąt miałem całkowity odpoczynek, a od 27 grudnia rozpocząłem bieganie i pracę na siłowni – mówi najlepszy bramkarz jesieni, Rafał Leszczyński.

- Najlepszym prezentem dla mnie zawsze jest spędzenie czasu z rodziną. Miałem kilka dni wolnego, w które nic nie robiłem. Teraz jestem już w treningu. Codziennie biegam i jestem na siłowni – opowiada z kolei Petr Schwarz.

W dalszą podróż wybrał się z kolei Peter Pokorny, który przez wielu ekspertów uznawany jest za jeden z najlepszych transferów poprzedniego okienka transferowego. Pomocnik WKS-u zabrał swoją dziewczynę na Dominikanę. To jednak nie koniec świąteczno-noworocznych podróży u Słowaka.



- Jestem na wakacjach z moją dziewczyną na Dominikanie, więc mieliśmy gorący dzień Bożego Narodzenia. Najlepszym prezentem pod choinkę były dla nas właśnie te wakacje. Możemy dzięki nim dobrze odpocząć po długim roku – zdradza Peter. - Z Dominikany przeniesiemy się do Miami na sylwestra. Tam spędzimy kolejny tydzień urlopu – dodaje zawodnik Wojskowych.

Podobnie jak Rafał i Petr, 22-latek nie zapomina o dbaniu o formę podczas urlopu. Chce on być dobrze przygotowany do pierwszych treningów po powrocie do Polski. - Miałem 5 dni wolnego. Po przerwie trenuję już w hotelowej siłowni. Cieszę się, że mam taką możliwość. Trening rano, przed śniadaniem, jest dla mnie orzeźwiający - tłumaczy.

W Polsce, Czechach i Słowacji mamy różne zwyczaje sylwestrowe. U naszych południowych sąsiadów także dobrze znane jest powiedzenie: „Jaki Sylwester, taki cały rok”. Jedną z tradycji w Czechach jest kolei molibdomancja. Polega ona na wylewaniu stopionego ołowiu do miski z wodą. Kształt, który powstanie ma wróżyć to, co przyniesie kolejny rok. Zawodnicy Śląska zgodnie jednak przekonują, że dla nich najważniejsze jest to, aby móc spędzić kolejne chwile z najbliższymi.



- W Sylwestra będę razem z moją rodziną – podkreśla Petr Schwarz. – Zbyt wyszukanych tradycji u nas nie ma. Najważniejsze jest to, aby być z ukochanymi ludźmi. Cieszysz się wieczorem, różnymi zabawami i rozmowami, a następnie fajerwerkami – opowiada Peter Pokorny. - Jeszcze nie mam sprecyzowanych planów, ale myślę, że spędzę Sylwestra w gronie najbliższych. Miejsce jest bez znaczenia – dodaje Rafał Leszczyński.

Podczas rozmów nasi zawodnicy gorąco prosili, aby ich życzenia trafiły do Was. Czego zatem życzą Wam przedstawiciele lidera PKO BP Ekstraklasy?

- Przede wszystkim dużo zdrowia, uśmiechu i radości – mówi Petr Schwarz. – Chciałbym życzyć kibicom tego, abyśmy odnosili minimum takie same sukcesy jak przez ostatnie 5 miesięcy. Liczę, że jako zawodnicy dalej będziemy mogli dawać radość kibicom. Wykonują niesamowitą pracę na trybunach – życzy Peter Pokorny. - Życzę szczęśliwego nowego roku, wielu pozytywnych wrażeń, samych korzystnych wyników Śląska w lidze oraz by mieli okazję do świętowania w maju – kończy Rafał Leszczyński.

Autor: Bartosz Rabenda, Fot. Adriana Ficek

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław