Poniedziałkowe gazety o WKS-ie

Sport - Zagraniczne zgrupowanie? Nie potrzebujemy tego (wywiad z trenerem Szukiełowiczem)

Jest pan zły, że Śląsk odpadł z Pucharu Polski, czy też mecz z bydgoskim Zawiszą był tylko poligonem doświadczalnym?  

Ta porażka dalej we mnie siedzi. Gdybyśmy mieli 30-40 procentową skuteczność, mecz byłby już do przerwy zamknięty i skończony. Ponieważ nasza skuteczność była na poziomie 10 procent, zeszliśmy z boiska pokonani i odpadliśmy.

Po objęciu posady we Wrocławiu przekonywał pan, że równie ważny jak wynik meczu będzie styl gry.

Odniosłem wrażenie, że postawa zawodników w stosunku do wcześniejszych spotkań bardzo zmieniła się na korzyść. Mogę spokojnie powiedzieć, że podjęli walkę z przeciwnikami, walczyli o zwycięstwo. Powiedziałem każdemu z piłkarzy - stać cię tylko na godzinę gry na pełnym gazie, to tyle wytrzymaj. Potem zniesiemy cię z boiska, a na twoje miejsce wejdzie kolega. I oni się tego kursu trzymali. Wyszło na to, że nadawaliśmy na tych samych falach.

(…)

Jako jedyny klub z ekstraklasy Śląsk będzie miał dwa zgrupowania w Polsce. Zadecydowały o tym względy oszczędnościowe, czy też były inne powody?  

Od 16 do 23 stycznia będziemy przebywali w COS-ie w Zakopanem, natomiast drugi obóz odbędzie się od 27 stycznia do 4 lutego. Jeszcze nie wybraliśmy ośrodka, ale będzie to albo Trzebnica, albo Dzierżoniów. O wyborze takiej formy przygotowań zadecydowały względy praktyczne, bo wciąż mamy w zanadrzu zgrupowanie w Turcji. Ale ja uważam, że wyjeżdżając za granicę piłkarze niepotrzebnie tracą kilka dni na podróż i aklimatyzację. Ponadto nie mam wątpliwości, że pierwsze mecze - a gramy z Wisłą Kraków już 12 lutego - odbędą się w warunkach zimowych, nie przy dodatniej temperaturze.

Czy wasi sparingpartnerzy są wystarczająco wymagający? Banik Ostrawa lata świetności ma już za sobą, PGE GKS Bełchatów znacznie odmłodził skład i jest w trakcie przebudowy. Tylko Chrobry Głogów, który miał bardzo udaną jesień w I lidze, jest przeciwnikiem gwarantującym odpowiedni poziom. 

Czy drużyny, które wyjeżdżają na obozy do Hiszpanii będą grały z Barceloną, Realem Madryt? Nie, one będą się mierzyć z zespołami drugiej i trzeciej ligi hiszpańskiej. To samo w Turcji - gra się z Rosjanami bądź Chińczykami... Nasi sparingpartnerzy nie będą gorsi. Ponadto wybierając przeciwników muszę kierować się tym, by w trakcie meczów kontrolnych realizować założenia taktyczne. O ile oczywiście rywale mi na to pozwolą. Gdybym chciał grać „na wynik" i na-strzelać trochę bramek, to w okolicach Wrocławia jest wiele drużyn w IV lidze i okręgówce, które są chętne w każdej chwili zagrać ze Śląskiem. Ale przecież nie o to chodzi.

Gazeta Wyborcza - Paixao żegna Śląskiem

Zatrzymanie Flavio Paixao było jednym z priorytetów Śląska. Portugalczyk jest jednym z 11 piłkarzy, któremu 30 czerwca wygasa kontrakt z wrocławskim klubem. (…) Z kolei sam Flavio trzy tygodnie temu w rozmowie z „Wyborczą” mówił: - Jestem szczęśliwy we Wrocławiu, kocham to miasto, ludzi. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Wszystko zależy od Śląska. Przede wszystkim chcę pomóc mojemu klubowi. Skupiam się na Śląsku, nie myślę o tym, gdzie będę grał w przyszłości. Żyję przecież w teraźniejszości, nie w przyszłości. Moim priorytetem jest zrobić wszystko, by Śląsk wrócił na szczyt - podkreślał.  Rzeczywistość okazała się inna. Śląsk straci jednego z najlepszych zawodników drużyny. Zgodnie z przepisami UEFA i PZPN piłkarz na pół roku przed końcem kontraktu może podpisać przedwstępną umowę z nowym pracodawcą, a latem odejść za darmo. Z takiej możliwości Paixao skorzystał.