Przedłużyć dobrą passę

WKS po piętnastu ligowych kolejkach zajmuje 11. miejsce w tabeli z dwudziestoma punktami na koncie. Bilans Śląska jest następujący: pięć zwycięstw, pięć remisów i pięć porażek. W niedzielę zespół ma nadzieję dołożyć kolejną, jakże ważną wygraną. 

 

Nieudany mecz z Radomiakiem Radom, który to Śląsk Wrocław przegrał 0:2, kończąc mecz w ósemkę, był sporym zastrzykiem motywacji. Gra wrocławian od tego felernego dnia uległa znacznej poprawie. Proces wciąż trwa i ciężka praca jest nieunikniona, lecz najważniejsze jest to, że wszyscy widzimy efekty. 

 

vs. Lech Poznań 3:1 (Fortuna Puchar Polski)

vs. Jagiellonia Białystok 2:2 (PKO BP Ekstraklasa)

vs. Wisła Płock 2:1 (PKO BP Ekstraklasa)

 

Z pewnością nie można pominąć faktu, że duże zmiany pojawiły się w poczynaniach ofensywnych. WKS od początku sezonu był krytykowany z powodu niemożności skonstruowania akcji, lecz w ostatnich spotkaniach widać ogromną poprawę w tym elemencie. Patrick Olsen jednym podaniem potrafi stworzyć groźną akcję, a duet John Yeboah-Erik Exposito z meczu na mecz rozumie się coraz lepiej. 

 

Dobrą dyspozycję złapał wcześniej wspomniany John Yeboah, który został nawet uhonorowany miejscem w najlepszej XI 15. kolejki PKO BP Ekstraklasy. 22-letni skrzydłowy od początku swojego pobytu we Wrocławiu pokazywał, że może być znaczącą postacią w zespole, ale dopiero w ostatnich spotkaniach wszedł na znakomity poziom. Jego bramka z Wisłą Płock à la Paulo Dybala to prawdziwy majstersztyk. 

 

John Yeboah vs. Wisła Płock:

- bramka

- 3/3 udane dryblingi 

- 2 stworzone sytuacje

- 17/18 podań

- 6 wygranych pojedynków 

Cały zespół powoli łapie wiatru w żagle, ale nie można popadać w przesadny optymizm. Stracone bramki i niektóre indywidualne błędy wciąż pokazują, że przed Śląskiem wiele pracy. Najważniejsze jednak jest to, iż widać efekty treningów, i drużyna potrafi przekuć gorsze momenty w coś dobrego. 

 

Mecz z Miedzią teoretycznie wydaje się osiągalnym celem, lecz nie ma tu mowy o lekceważeniu przeciwnika. Trzy punkty są celem, ale nie należy zakładać, że należą się nam one już od pierwszego gwizdka. Liczymy, że Śląsk zadba o to, by wyjechać z Legnicy z kompletem oczek. Początek spotkania w niedzielę o 12:30. Mecz będzie można obejrzeć na antenach Canal+Sport.