Raport statystyczny po #STMŚLĄ

Piłkarze wrocławskiego Śląska dość dobrze weszli w sobotni mecz, jednak z każdą kolejną minutą coraz śmielej do głosu dochodzili gospodarze. Efektem takiego stanu rzeczy był rzut karny podyktowany za zagranie ręką Petra Schwarza. W 36. minucie do ustawionej na jedenastym metrze piłki podszedł Piotr Wlazło, ale jego uderzenie w kapitalnym stylu obronił Kacper Trelowski. Niestety, tuż przed zakończeniem pierwszej połowy błąd młodego golkipera wykorzystał Kōki Hinokio. W drugiej części spotkania zawodnicy Stali Mielec jeszcze dwukrotnie trafili do siatki, na co Śląsk odpowiedział jedynie golem Erika Expósito.

 

Choć piłkarze Śląska Wrocław oddali więcej strzałów niż rywale – 15 do 11 na korzyść gości – to dużym problemem była ich skuteczność. Tylko cztery uderzenia poleciały w światło bramki strzeżonej przez Mateusza Kochalskiego. Gospodarze zaliczyli natomiast siedem takich prób.

 

Nieco częściej przy piłce utrzymywali się podopieczni trenera Kamila Kieresia, którzy kontrolowali ją przez 54 procent czasu gry. Mielczanie wymienili łącznie 383 celne podania, goście natomiast zanotowali takowych 305. Wśród zawodników w zielonych koszulkach najchętniej ciężar gry brali na siebie Aleks Petkov (55 celnych podań), Łukasz Bejger (42), Petr Schwarz (39) i Patrick Olsen (31).

 

Aspektem, na który z pewnością zwróci uwagę sztab szkoleniowy, jest fakt, że po raz pierwszy w tym sezonie piłkarze Śląska Wrocław pokonali mniej kilometrów niż zawodnicy Stali. W dotychczasowych spotkaniach zdecydowanie lepiej prezentowali się pod tym względem zawodnicy Jacka Magiery. W Mielcu wśród piłkarzy zespołu gości największy dystans przebiegli Martin Konczkowski (10,78 km), Petr Schwarz (10,61 km) i Aleks Petkov (10,06 km).

 

Mecz ze Stalą Mielec był dla Martina Konczkowskiego spotkaniem nr 300 na boiskach PKO BP Ekstraklasy.