Rok Elsner: Widać, że w Śląsku jest dobra atmosfera

Dobrze cię znowu widzieć, Rok. Przybliż proszę kibicom, czym się teraz zajmujesz?

Mam swoją agencję piłkarską, pracuję w Lublanie, w domu. Mam też brata, który jest obecny w lidze francuskiej, czasem razem działamy, ale na swoim rynku też muszę być aktywny. Generalnie jednak po prostu jestem agentem.

Widziałeś mecz Śląska z Dinamem Zagrzeb. Co powiesz o tym spotkaniu? Warunki były trudne, ale wrocławianie wyglądali nieźle na tle silnego rywala.

Tak, boisko nie było najlepsze, ale to też kwestia sporych opadów. Na pewno był to dobry mecz dla obu drużyn. Dinamo gra w europejskich pucharach, Śląsk jest na pierwszym miejscu w lidze... To bardzo fajny widok i trzymam kciuki, żeby to tak zostało do końca sezonu i żeby chłopaki zrobili mistrzostwo.

Czyli rozumiem, że z naszą ekstraklasą jesteś na bieżąco?

Oczywiście! Śledzę każdy mecz Śląska, patrzę, co się dzieje we Wrocławiu i bardzo mnie cieszy, że tak to wygląda. Teraz jest dobry moment dla klubu, dla drużyny. Jako team muszą trzymać się razem i dać z siebie wszystko na boisku. Do tego odrobina szczęścia i to przepis na sukces. Fajnie, że tutaj przyjechali na obóz przygotowawczy. Widać, że atmosfera w zespole jest bardzo dobra.

Kto twoim zdaniem jest najbardziej wyróżniającym się zawodnikiem Śląska?

Na pewno jesli strzelasz bramki, to rzucasz się w oczy, więc powiedziałbym Erik Exposito. Ale jest kilku takich zawodników grających z głową, inteligentnych. Ja bym powiedział, że Patrick Olsen, bo ma podobny styl gry do mnie (śmiech). Może ciut mniej biegający, ale twardy (śmiech). Lubię Olsena, ale też trzymam kciuki za Exposito, by został królem strzelców.

Zatem jeśli Patrick jest podobny stylem gry do Ciebie, to co powiesz na taki scenariusz - właśnie Olsen strzela bramkę na wagę mistrzostwa w ostatniej kolejce sezonu 2023/2024.

(śmiech) Wiesz co... Najlepiej by było, żeby faktycznie tego gola strzelił, ale wcześniej. Wierzę, że to będzie dwie kolejki przed końcem. Żeby potem nie było nerwów.