Wydarzenia

Rumak: Teraz musimy wygrywać

2016-09-21 11:30:00
Trener Trójkolorowych Mariusz Rumak spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej przed meczem z Drutexem-Bytovią oraz z Piastem Gliwice.

Śląsk Wrocław w krótkim odstępie czasu zagra dwa mecze. W czwartek w Pucharze Polski z Drutexem-Bytovią i w poniedziałek w lidze z Piastem Gliwice. - Każdy mecz chcemy wygrać. Zarówno pucharowy, jak i ligowy. Jeśli jednak chodzi o mentalność drużyny to mamy świadomość, że jest to spotkanie zero-jedynkowe. Przegramy – odpadamy. Wygramy – gramy dalej. To jest jedyna różnica między tymi spotkaniami i skupiamy się teraz tylko na czwartkowym meczu.

 

Sztab szkoleniowy Śląska jest dobrze przygotowany do zmagań pucharowych i nie pozostawia niczego przypadkowi. - Grę zespołu z Bytowa analizowaliśmy za pomocą nagrań video, ale byłem również z trenerem Dudkiem na ich meczu z Górnikiem Zabrze - mówi Mariusz Rumak. - Najmocniejszą ich strona jest organizacja gry. Trener Tomasz Kafarski dobrze to wszystko poukładał, mają swój pomysł na grę i starają się go realizować. Charakterystyczne dla nich jest ustawienie piątką obrońców. W Polsce mało zespołów tak gra i dlatego uważam, że to jest to ich mocna strona. Pamiętajmy, że na własnym boisku ograli Zagłębie Lubin, więc będą bardzo groźni. Trzeba wyszukać słabe strony tego systemu i w nie uderzyć.

 

- Ostatnio przegraliśmy 0:4, zagraliśmy słabszy mecz, więc muszą być zmiany – odpowiedział trener Rumak odnośnie roszad w składzie po porażce z Jagiellonią. - Sport profesjonalny polega na wygrywaniu. Nie chodzi o to, żeby wskazać winnych, a bardziej, żeby wybrać tych, którzy będą gotowi, by wygrać czwartkowy mecz. Ile będzie zmian? Będą, ale nie zdradzę szczegółów. Nikt nie jest pewny gry.

 

- W ostatnim spotkaniu słabiej zagrali Ostoja, Mervo i Dvali, czyli zawodnicy, którzy grali również w swoich reprezentacjach. Stjepanvić znów otrzymał powołanie, z czego bardzo się cieszę, ale niestety nie będzie z zespołem. Dankowski dał dobrą zmianę za Lashę i może to on miał wyjść od pierwszej minuty? Teraz możemy dyskutować, ale czasu nie cofniemy. Przed nami zadanie, by przysłowiowe „klocki” dobrze poukładać.

 

Trójkolorowi zamierzają rozstrzygnąć losy pucharowego spotkania w regulaminowym czasie gry, ale są też przygotowani na inne scenariusze. - Nie ćwiczyliśmy specjalnie rzutów karnych, ale jesteśmy również na taką opcję przygotowani. Trenujemy praktycznie w pełnej kadrze, bo jedynie Peter Grajciar narzeka na uraz i na dwa tygodnie jest wyłączony z gry. Wrócił za to Augusto i jest brany pod uwagę przy ustalaniu składu – mówi trener pierwszego zespołu. - Mariusz Pawełek nie stracił pewności siebie. Wygląda bardzo dobrze na treningach, podobnie jak Lubos. Nie jestem trenerem, który często zmienia bramkarzy. To musi być zdecydowana obniżka formy, a nie dyspozycja jednego dnia. W poprzednim meczu winny był cały zespół, a nie tylko bramkarz. Z związku z tym nie przewiduję zmiany na tej pozycji.

 

Dziennikarze również pytali o Ryotę Moriokę i jego aktualną dyspozycję. - Forma Morioki jest taka, jak Śląska Wrocław. Potrafimy zagrać bardzo dobre spotkanie, po czym zdarza nam się słabszy mecz. To jest widoczne gołym okiem, ale jest to konsekwencja dużych rotacji w kadrze. Zgrywamy się, w treningu zespół wygląda coraz lepiej. Cały czas rozwijamy się, idziemy w dobrym kierunku, ale musimy zdobywać punkty. Przed nami do wygrania mecz pucharowy plus dwa mecze ligowe, w których musimy punktować. Później znów czeka nas przerwa reprezentacyjna - kończy trener Rumak.

Autor: Michał Krzyminski, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław