Wydarzenia

Śląsk chce skruszyć Stal

2014-10-28 10:28:00
Już dziś Śląsk Wrocław zawalczy o awans do kolejnej rundy Pucharu Polski. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego w 1/8 finału turnieju tysiąca drużyn postarają się skruszyć Stal... Stalowa Wola.

Przed zespołem Śląska Wrocław kolejny etap w drodze po Puchar Polski. W 1/16 finału zielono-biało-czerwoni wyeliminowali pierwszoligowy Widzew Łódź, zwyciężając na boisku rywala 2:1. Teraz przed podopiecznymi Tadeusza Pawłowskiego rywal teoretycznie słabszy, bo występujący w II lidze. Historia pokazała jednak już nie raz, że Dawid potrafi zaskoczyć Goliata.

 

- Spodziewamy się twardego oporu ze strony Stali. To zespół walczący, który ma dobrze opanowane stałe fragmenty gry. Musimy być więc skoncentrowani przez cały czas, również dlatego, że według naszej wiedzy boisko w Stalowej Woli nie jest w najlepszym stanie. Myślę jednak, że jeżeli zagramy na swoim poziomie, powinniśmy zdecydowanie zwyciężyć w tym meczu - zapewnia o nielekceważeniu rywala opiekun zielono-biało-czerwonych Tadeusz Pawłowski.

 

Piłkarze Śląska Wrocław z pewnością nie mają zamiaru podchodzić do tego spotkania na luzie, zwłaszcza że większość z nich pamięta doskonale jak ciężkim rywalem może być Stalówka. W zeszłym sezonie obydwa zespoły także spotkały się w 1/16 finału turnieju tysiąca drużyn. Wtedy WKS zwyciężył po zaciętym meczu 3:1, ale do poznania zwycięzcy tego starcia potrzebna była dogrywka. W dodatku, to niżej notowany rywal jako pierwszy wyszedł na prowadzenie, a remis i możliwość rozegrania dodatkowych 30 minut zapewnił Śląskowi Tomasz Hołota. W dogrywce Wojskowi uzyskali jeszcze dwa trafienia, autorstwa Marco Paixao oraz Jakuba Więzika i to oni awansowali do kolejnej rundy Pucharu Polski.

 

Czy dziś będzie podobnie? Szansą dla dzisiejszych gospodarzy może być z pewnością fakt, że zielono-biało-czerwoni zaledwie w sobotę rywalizowali w odległym Gdańsku z Lechią. O przygotowanie kondycyjne nie obawia się jednak szkoleniowiec Śląska Wrocław, który wierzy, że w razie problemów z wytrzymałością trzonu drużyny, dobre zawody będzie mógł rozegrać któryś z obecnych rezerwowych. - Od strony logistycznej jest to przedsięwzięcie, które obciąża piłkarzy fizycznie i psychicznie. Staraliśmy się wszystko dopiąć na ostatni guzik, dlatego z Gdańska wracaliśmy samolotem i jestem z tego powodu bardzo zadowolony. Dziś rano robiliśmy badania, które wykazały, że zawodnicy są w dobrej dyspozycji. Na pewno długa podróż do Stalowej Woli będzie miała na nich jakiś wpływ. Myślę jednak, że nie ma co się zasłaniać podróżami, tylko podejść do tematu pozytywnie. Tak się po prostu ułożył rozkład gier i tyle. Najważniejsze, że jesteśmy wciąż w grze w tych prestiżowych rozgrywkach - zapewnia szkoleniowiec zielono-biało-czerwonych - zapewniał wczoraj jak zwykle optymistyczny Tadeusz Pawłowski.

 

Dzisiejszy rywal Śląska zajmuje w tabeli II ligi 6. miejsce i po 14. kolejkach ma na swoim koncie 24 punkty. Stal Stalowa Wola w bieżącym sezonie odniosła 7 ligowych zwycięstw, zanotowała 3 remisy i poniosła 4 porażki. Uzyskała przy tym bilans bramkowy wynoszący 18 goli zdobytych i 14 straconych. Zielono-czarni dobrze radzą sobie od początku rozgrywek o Puchar Polski, w których z powodzeniem przeszli już 4 rundy. Po drodze z kwitkiem odprawili zespoły KS Polkowice, Sparty Jazgarzew, Olimpii Grudziądz i Lechii Gdańsk. Teraz z pewnością w Stalowej Woli mobilizacja jest ogromna, by utrzeć nosa kolejnemu wyżej rozstawionemu rywalowi.

 

Czy jednak drużyna Stalówki jest w stanie powalczyć ze Śląskiem, czy też WKS bez problemu skruszy Stal? O tym wszystkim przekonamy się już dziś. Pierwszy gwizdek spotkania w Stalowej Woli już o godz. 13:00. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji live z tego spotkania, którą można znaleźć klikając w: Stal - Śląsk (relacja live).

Autor: Mateusz Kondrat

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław