Wydarzenia

Słowo Sportowe: Wojciech Błoński - mistrz Polski, społecznik i elektryk

2016-02-15 10:01:00
Były koszykarz i radny miejski Wojciech Błoński jest od kilkunastu dni dyrektorem sportowym Śląska Wrocław. 44-latek jest nie tylko zadeklarowanym kibicem piłkarskim, ale przede wszystkim utytułowanym sportowcem. Z koszykarskim Śląskiem zdobył aż cztery medale mistrzostw Polski.
Był Pan już kiedyś tak blisko klubu piłkarskiego?
- Całe moje życie jest związane z piłką nożną. Owszem grałem w koszykówkę, później zająłem się biznesem i trochę polityką. Ale piłka nożna zawsze była ważna w moim życiu. Zawsze byłem kibicem, który regularnie odwiedzał stadiony piłkarskie. Mam na swoim koncie nawet taki wyczyn, że w jeden dzień obejrzałem na żywo trzy mecze w ekstraklasie. Grałem wtedy jeszcze w kosza w Bytomiu. W sobotę rano Wisła grała w Radzionkowie Ruchem, potem grał Ruch Chorzów, a na deser był necz Śląska Wrocław w Zabrzu. To było coś wspaniałego - mówi w obszernym wywiadzie dyrektor Śląska. (...)
Ma Pan swoje prywatne wspomnienia związane z piłkarskim Śląskiem?
- Akurat rozmawiamy na stadionie przy ul. Oporowskiej i przypomina mi się, że pierwszy raz przyjechałem tutaj z mamusią i tatusiem. Byłem małym chłopcem. W Śląsku grał wtedy Roman Wójcicki i mój największy idol Jasiu Sybis. Pamiętam, że pobiegłem do pana Romana, złapałem go za spodenki i zapytałem, dlatego pan Sybis nie gra. Wójcicki odwrócił się, zmierzył mnie wzrokiem i odparł grubym basem, że Janusz ma kontuzję. Bardzo się wystraszyłem, bo nie wiedziałem co to takiego kontuzja. 

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław