Wydarzenia

Tadeusz Pawłowski: Oczekuję mądrości w moim zespole

2014-08-08 15:13:42
- Mieliśmy fajny tydzień, bo zaczęliśmy go zwycięstwem nad Zawiszą. Później był mecz z BVB, w którym w miarę możliwości stoczyliśmy wyrównany pojedynek i nie przynieśliśmy wstydu polskiej piłce - zaczął dzisiejszą konferencję prasową trener Śląska Tadeusz Pawłowski.
Na dzisiejszej konferencji prasowej szkoleniowiec zielono-biało-czerwonych pojawił się bez asysty żadnego ze swoich piłkarzy. Tadeusz Pawłowski na początku krótko podsumował ostatnie dni Śląska Wrocław i wyznaczył główny cel na pojedynek z GKS-em Bełchatów. - Kolejny mecz wyjazdowy przed nami. Mieliśmy fajny tydzień, bo zaczęliśmy go zwycięstwem nad Zawiszą. Później był mecz z BVB, w którym w miarę możliwości stoczyliśmy wyrównany pojedynek i nie przynieśliśmy wstydu polskiej piłce Zagrało dużo młodych zawodników, którzy mieli możliwość dłuższego występu niż zazwyczaj. Myślę, że dobrze się zaprezentowali. Teraz gramy z Bełchatowem i możemy w tym spotkaniu osiągnąć korzystny wynik. Jeżeli zagramy mądrze i wyciągniemy wnioski z ostatnich spotkań, to wierzę, że przeniesiemy je na grunt naszej ligi i to zaprocentuje. Oczekuję wyrównanego pojedynku, mądrości w grze mojego zespołu i kolejnych punktów - mówił trener Śląska Wrocław.

- Wiemy jak zagra Bełchatów, nie zajmuję się za dużo nazwiskami zawodników innych drużyn. Naturalnie, bracia Makowie są na fali i musimy ich zatrzymać. Jak to zrobić? Mam na to prostą recepturę. Oni są bardzo groźni przodem do bramki, ale gdy muszą przyjąć piłkę tyłem do atakowanej przestrzeni, to pojawiają się problemy. Całemu zespołowi z Bełchatowa musimy zabrać entuzjazm, który przynieśli z sukcesów z niższej ligi - zapowiadał na konferencji Tadeusz Pawłowski.

Opiekun Śląska Wrocław ma obecnie pozytywny ból głowy związany z wyborem pierwszego bramkarza w swojej drużynie. Na razie miejsce w między słupkami WKS-u czeka na Mariusza Pawełka, jednak doświadczony golkiper czuje wyraźnie presję młodszych kolegów, szczególnie Jakuba Wrąbla, który dobrze zaprezentował się w spotkaniu z BVB. - Już przed meczem z Zawiszą powiedziałem w telewizyjnym wywiadzie, że mam komfort w związku z obsadą bramki. Mamy trzech bramkarzy w różnym wieku i możemy wśród nich wybierać bez większej straty w jakości. To bardzo dobre uczucie - cieszył się trener Pawłowski.

Zdecydowanie gorzej niż w obsadzie bramki wygląda sytuacja z blokiem defensywnym Śląska Wrocław. Uraz Mariusza Pawelca nie jest co prawda zbyt groźny, lecz na pewno wyklucza walecznego obrońcę z nadchodzącego spotkania z Bełchatowem. Po dzisiejszym treningu podobnej kontuzji nabawił się Dudu Paraiba, którego również w meczu z GKS-em nie zobaczymy na murawie. Czy oznacza to, że w związku z brakiem wystarczającej ilości obrońców ponownie, jak w meczu z BVB, zobaczymy Śląsk w ustawieniu z trójką defensorów? Opiekun zielono-biało-czerwonych nie wyklucza takiej możliwości. - Uważam, że pomysł taktyczny na mecz z Borussią wyglądał dobrze. Jeżeli w takim ustawieniu tracimy tylko dwie bramki z takim rywalem, trochę po błędach w ustawieniu, to uważam, że nie było najgorzej. Myślę, że to fajna rzecz, bo jeśli chcemy robić postępy to nie możemy zamknąć się w jednym systemie gry. Musimy być uniwersalni, dostosowywać taktykę do przeciwnika i wyniku na boisku. Dobrze, że przećwiczyliśmy to w takim meczu, w którym musieliśmy grać na jak najwyższym poziomie. Widzę, że to system, który jeśli doprowadzimy do perfekcji, to w niektórych meczach będziemy mogli nim grać. Uważam, że wnioski są pozytywne - dodał trener Śląska Wrocław Tadeusz Pawłowski.
Autor: Mateusz Kondrat, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław