Tworek: Brak punktów bardzo nas boli

Piotr Tworek: Przed nami kilka trudnych dni. Włożyliśmy sporo wysiłku, chcieliśmy wygrać i w końcu cieszyć się z naszymi kibicami. Niestety, nie udało się zdobyć nawet jednego punktu, co bardzo nas boli. Jesteśmy źli, bo wcale nie musieliśmy dzisiaj przegrać.

Decyzje kadrowe wynikają z naszej obserwacji zawodników na treningach. Wytypowaliśmy dzisiaj taką dwudziestkę, a jedenastka na boisku pracowała bardzo intensywnie. Wydaje mi się, że nasz atak funkcjonował dobrze, choć nie stwarzaliśmy sobie wielu okazji. Musimy nad tym mocno popracować. Najważniejsze są bramki, a dzisiaj ich nie zdobyliśmy.

W pierwszym momencie myśleliśmy, że przy bramce Szymon Lewkot był przez zawodnika Lecha Poznań popchnięty. VAR nie ocenił tej sytuacji w ten sposób. Musimy go budować, by nie popełniał takich błędów. Taka jest nasza rola.

Nie mogę teraz powiedzieć, co stało się Danielowi Gretarssonowi. Lekarze podejrzewają pęknięcie żeber. W szatni miał problemy z oddychaniem, dlatego podjąłem decyzję o pierwszej zmianie. Więcej szczegółów poznamy za kilka dni, ale liczę, że jest to jedynie mocne stłuczenie. 

Jakub Iskra dobrze zagrał w ostatnim meczu, ale na zgrupowaniu młodzieżowej reprezentacji nabawił się urazu mięśnia dwugłowego. Jego absencja może trochę potrwać.

Nie widziałem dokładnie sytuacji, w której zawodnicy sygnalizowali rzut karny. Sędziowie w wozie VAR podjęli taką, a nie inną decyzję. Będziemy ją oglądać, ale nie zmieni to już wyniku.

Konrad Poprawa był dzisiaj na ławce rezerwowych. Trenował z nami po kontuzji. Jest brany pod uwagę przy kompletowaniu meczowej dwudziestki. Musi pracować, by wrócić do składu.

Bramka z pewnością wpłynęła na nasz zespół. Straciliśmy ją bardzo szybko i w pierwszej chwili ciężko było się nam pozbierać. Trudno jest podnieść się po takim ciosie, ale trzeba to zrobić. Musimy myśleć już o kolejnym meczu, bo losów tego już nie odwrócimy. 

Myślę, że zespół dobrze zareagował na straconego gola. Szczególnie zawodnicy drugiej linii - Petr Schwarz czy Krzysztof Mączyński, który oddał też bardzo dobre uderzenie minimalnie niecelnie. Potrzebowaliśmy kilka chwil, żeby złapać rytm i musimy nad tym popracować.
 

Będziemy doskonalić nasz pomysł na grę ofensywną, bo obecny nie daje oczekiwanego efektu. Znajdujemy się pod polem karnym, ale nie przynosi to jeszcze konkretów.

Nie jesteśmy w stanie powiedzieć, jak na naszą grę wpłynął brak nieobecnych zawodników. Możemy jedynie "gdybać". Zdajemy sobie jednak sprawę, że Wojciech Golla i Diogo Verdasca to gracze, którzy stanowią o sile linii defensywnej. Teraz będą już do naszej dyspozycji. Dobrze zagrał dzisiaj Łukasz Bejger. Mark Tamas po dłuższej kontuzji również zaliczył poprawny występ. Będziemy analizować każdego zawodnika na treningu, by wybrać do obrony odpowiednią osobę.

Waldemar Sobota i Patrick Olsen grają na zupełnie innych pozycjach. Waldek występuje bardziej jako "mała dziesiątka", która funkcjonuje w bocznych strefach. Patrick to z kolei typowy środkowy pomocnik. Skład dobraliśmy pod profil zawodnika i ustawienie linii środkowej.

Nie będziemy oceniać rywali pod kątem ich celów i miejsca, w jakim znajdują się pod koniec sezonu. Możemy wyłącznie patrzeć na swój zespół. Dzisiejszy mecz pokazał, że grając z Lechem Poznań nie jesteśmy na straconej pozycji. Postawiliśmy się rywalowi. Lech nie zdobył trzech punktów w łatwy sposób. 

Na tę chwilę skupiamy się na swoich zawodnikach i zespole. Będziemy rozmawiać na temat pozyskiwania zawodników ze wschodu, ale dziś mamy kadrę, którą obdarzamy swoim czasem, zaufaniem i to ich będziemy budować, by dawali nam satysfakcję na treningu i na meczu.