Tworek: Trzeba zostawić wszystko na boisku

Piotr Tworek: Łukasz Bejger wrócił już do treningów. Wcześniej męczył go delikatny uraz, ale dziś wszedł do zajęć z zespołem. Daniel Gretarsson trenuje już od poniedziałku. 

Są pewne roszady, gdy zawodnik przychodzi z innego klubu i podświadomie chce pokazać się przed byłym pracodawcą i kolegami z dobrej strony. My jesteśmy jednak na takim etapie, gdzie będziemy musieli wystawić jedenastkę złożoną z takich piłkarzy, którzy potwierdzają dyspozycję treningową i meczową. 

Jakub Iskra zagrał z Wisłą Płock. To był jego pierwszy mecz za mojej kadencji. Później złapał kontuzje i rozegrał po niej dwa mecze w drugim zespole. Znamy ocenę trenera Arkadiusza Batora i wiemy, jak się zaprezentował. Na pozycji bocznego obrońcy nie możemy na tę chwilę ryzykować. Liczy się rytm meczowy i dyspozycja zawodników, których mamy od dłuższego czasu. Gdyby sezon trwał dłużej, odpowiedzi na to pytanie było więcej. 

Marcel Zylla ma bardzo dobrą cechę - jest niezwykle spokojny. Jego umiejętności są na dobrym poziomie, ale brakuje mi u niego walki o swoją osobę. Wymuszamy to u niego w treningu poprzez rozmowy czy dobór ćwiczeń. Nie ma sportowej złości i nie chce zacisnąć pięści czy pokazać "trenerze, mylisz się". To nas trochę niepokoi. Rozwiązałby nasz problemy co do zmian z uwzględnieniem młodzieżowca. Dennis Jastrzembski jest zupełnie przeciwstawny do Marcela. Przeżywa każdy trening i robi wszystko, żeby dobrze wypaść, dzięki czemu wywalcza sobie pozycje w zespole. 

Jesteśmy po analizie naszego najbliższego przeciwnika. Osobiście oglądałem ich też w Gdańsku, gdzie w końcówce przegrali z Lechią, ale w drugiej połowie byli zespołem, który nadawał ton temu meczowi. Są z pewnością podrażnieni kontrowersją, która zabrała im punkt. Są silni fizycznie, mają dużo zawodników o słusznym wzroście i mocne stałe fragmenty, co pokazywali we wcześniejszych spotkaniach. Jest to zespół trudny, który od dłuższego czasu gra ze swoim taktycznym pomysłem, choć nie wygrywa meczów tak, jak z np. Lechem Poznań czy Lechią. W każdym meczu Stal stwarza sobie sytuacje bramkowe. Zdajemy sobie sprawę, że dla nas jest to jedno z ważniejszych 90 minut. Trzeba zostawić wszystko na boisku i tak ten mecz chcemy rozegrać. 

Diogo Verdasca miał kluczową sytuację w defensywie w meczu z Pogonią Szczecin. Swoją interwencją wybronił strzał przeciwnika. Jest do naszej dyspozycji i trenuje od poniedziałku zgodnie z naszymi wytycznymi.

Konrad Poprawa nie zagrał u mnie meczu. W większości gra w rezerwach, gdzie obserwuje jego grę. Na tym etapie staramy się linię obrony formować tak, by nie robić zbyt wielu zmian i jej nie zaburzyć. Widziałem go w meczu ze Stalą Rzeszów. Miał dobre momenty, ale nad wieloma aspektami musi też popracować.

Cały czas zastanawiamy się, jak zaskoczyć trenera Adama Majewskiego. W ostatnim meczu zmieniliśmy ustawienie z 4-2-3-1 na 5-4-1. Wiemy, że Stal gra właśnie w tym ustawieniu. Możemy zatem nałożyć jeden system na drugi, przez co umiejętności piłkarzy na poszczególnych pozycjach będą kluczowe. W pierwszym ustawieniu przeciwko Pogoni w pierwszej połowie zagraliśmy jednak poprawnie, dlatego mamy tutaj duży znak zapytania. Ten zespół był budowany pod inny system. Chcąc tak grać, trzeba mieć zupełnie inaczej wyprofilowane boki boiska.