Wydarzenia

W Krakowie o podtrzymanie serii z Wisłą

2021-10-23 15:30:00
Jednym z najciekawszych spotkań 12. kolejki PKO Ekstraklasy będzie starcie Wisły Kraków z niepokonanym do niedawna Śląskiem Wrocław. Dla „Wojskowych” będzie to okazja, by podtrzymać serię meczów bez porażki z tym rywalem. Pierwszy gwizdek sędziego w sobotę o 20:00.
Śląsk jeszcze do niedawna był jedyną niepokonaną drużyną w PKO Ekstraklasie. Wrocławianie pierwszą porażkę w sezonie odnieśli dopiero na początku października, ale była to porażka bardzo bolesna, bo aż 0:4 z rewelacyjnym Lechem Poznań. Wydawało się, że przerwa reprezentacyjna to dobra okazja do złapania potrzebnego oddechu, ale i po jej zakończeniu „Wojskowi” nie zdołali wygrać, a co gorsza przegrali drugi raz z rzędu – tym razem z Rakowem Częstochowa, inną ekipą z czołówki.
 
W tej chwili podopieczni Jacka Magiery z dorobkiem 17 punktów zajmują 5. miejsce w tabeli. Do czwartej Pogoni tracą dwa „oczka”, a nieco więcej, bo cztery, do trzeciego Rakowa. Lech, który jest liderem, na ten moment dość wyraźnie odjechał wrocławianom i ma nad nimi już siedem punktów przewagi. Jednocześnie Śląsk musi uważnie zerkać za plecy, bo w środku tabeli jest bardzo ciasno – Cracovia i Jagiellonia Białystok mają po 16 punktów, Stal Mielec i Zagłębie Lubin po 15, zaś Piast Gliwice i Wisła Kraków po 14.
 
 
Właśnie ta ostatnia drużyna będzie najbliższym rywalem wrocławian w lidze. „Biała Gwiazda” po całkiem imponującej inauguracji sezonu później nieco spuściła z tonu, a do niedawna miała na koncie niechlubną serię czterech kolejnych meczów bez zwycięstwa (z czego aż trzech przegranych). W tym czasie podopieczni Adriana Guli polegli w starciach z Lechem, Pogonią i Piastem, a zremisowali z Lechią Gdańsk. W minionej kolejce zdołali jednak przerwać tę niekorzystną passę i wygrali w Zabrzu z Górnikiem, choć przed meczem wydawało się, że to gospodarze są faworytami do zwycięstwa.
 
Do meczu ze Śląskiem wiślacy przystąpią więc w nieco lepszych humorach, bo wrocławianie nie podołali Rakowowi. Częstochowianie w drugiej połowie starcia we Wrocławiu prowadzili już 2:0 po bramkach Vladislavsa Gutkovskisa i Iviego Lopeza, ale na kwadrans przed końcem nadzieję przyjezdnym dał swoim efektownym trafieniem Mateusz Praszelik, wybrany najlepszym młodzieżowcem ubiegłego miesiąca. Niestety tego dnia wrocławian nie było stać na więcej i ostatecznie spotkanie zakończyło się ich porażką 1:2.
 
 
Mimo to przed wyjazdowym meczem w Krakowie nie muszą wcale stać na straconej pozycji. I choć forma ligowa może za nimi nie przemawia, to jednak historia ostatnich spotkań już owszem. Jeśli chodzi bowiem o rywalizację z Wisłą, to Śląsk nie przegrał z nią pięciu poprzednich meczów. Trzy z nich wygrał, a dwa zremisował. Bilans goli może nie powala na kolana, bo to 8:4 na korzyść „Wojskowych”, ale warto docenić, że w każdym z nich – nawet w tych dwóch zremisowanych – wrocławianie strzelali bramkę. I z tych pięciu spotkań bez porażki aż trzy odbywały się przy Reymonta (dwa zwycięstwa i remis), co też pokazuje, że akurat ta drużyna umie sobie radzić w Krakowie.
 
LV BET, sponsor Śląska Wrocław, faworyta tego spotkania widzi mimo wszystko w ekipie gospodarzy. Kurs na zwycięstwo Wisły to 2.25, zaś na triumf przyjezdnych – 3.40. Miejmy więc nadzieję, że „Wojskowi” wbrew tym przewidywaniom zgarną komplet punktów i do Wrocławia wrócą z tarczą, a nie na tarczy. Hej Śląsk!
 
 
, Fot. Adriana Ficek

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław