Wydarzenia

W obozie rywala: Legia Warszawa

2024-04-20 15:55:00
Pojedynek Legii Warszawa ze Śląskiem Wrocław będzie ozdobą 29. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Podopieczni Jacka Magiery znów jadą walczyć o punkty na trudny teren i chcą przybliżyć się do medalu za sezon 2023/2024. Przed spotkaniem w stolicy o zmianach w ekipie naszego rywala, największych gwiazdach obu zespołów i możliwym przebiegu meczu rozmawiamy z Pawłem Gołaszewskim z „Piłki Nożnej” oraz „Prawdy Futbolu”.

Bardzo ważne starcie Legii ze Śląskiem zbliża się wielkimi krokami. Można powiedzieć, że dla warszawskiej drużyny jest to „mecz finałowy”? Czołówka za dobrze nie punktuje, ale rozgrywki się kończą i każda strata oczek może oznaczać, że upragnione cele nie zostaną zrealizowane.

Może nie jest to finał, ale półfinał walki o europejskie puchary. Margines błędu właściwie się skończył. Po poprzedniej kolejce pojawiły się wyliczenia Piotrka Klimka, który przedstawił kto ile musi zdobyć, aby zająć konkretne miejsce. Legia musi zgarnąć 16 lub 18 punktów, aby walczyć o mistrzostwo Polski. W przypadku walki o podium dosłownie kilka mniej. Zapytałem o to Marca Guala, z którym wywiad ukaże się w najnowszej „Piłce Nożnej”. On powiedział, że na tyle nie ma szans. Trzeba pamiętać, że Legia ma gorszy bilans meczów z Jagiellonią, gorszy z Rakowem Częstochowa, a ze Śląskiem, po przegranej 0:4, będzie to bardzo trudno nadrobić. Piłkarze, a także ludzie w klubie są świadomi, że Legia nie ma marginesu błędu w przypadku walki o mistrzostwo. Jeśli chodzi o puchary, to też można powiedzieć, że możliwa jest tylko jedna pomyłka.

Legia jest po dużych zmianach w ostatnim czasie. Już się otrząsnęliście, że w Warszawie trenerem jest Goncalo Feio, a nie Kosta Runjaić?

Ja się dość szybko przestawiłem na tę nową rzeczywistość. W wielu polskich klubach, choć nie wszystkich, trenerzy pracują rok, może 1.5. Ja jednak byłem zaskoczony momentem zwolnienia. Runjaić w trzech meczach zdobył siedem punktów i były inne okazje na to, żeby zakończyć współpracę. Czara goryczy, zdaniem dyrektora Jacka Zielińskiego, przelała się po meczu z Jagiellonią. Nowa rzeczywistość jest taka, że piłkarze chwalą trenera Feio i jego treningi taktyczne. W tym tygodniu treningi były otwarte tylko 20 minut. Wszystko przez to, że codziennie była ćwiczona taktyka. Każde zajęcia są taktyczne, jest szlifowany model gry i przekazywany pomysł na najbliższego rywala. Sam jestem ciekaw jak zespół będzie grał pod wodzą nowego trenera. Po meczu z Rakowem zapytałem czy ustawienie 5-3-2 w fazie defensywnej i 3-5-2 w ofensywnej będzie szlifowane, ale nie dostałem jednoznacznej odpowiedzi. Zobaczymy czy ze Śląskiem zobaczymy coś ekstra, czy może struktura będzie taka sama jak w Częstochowie.

Czyli trochę efekt nowej miotły było już widać?

Zdecydowanie tak. Widać było, że wahadłowi grali niżej niż wcześniej. Widać było też zmianę pomysłu na obronę. Legia za Kosty Runjaicia w ostatnich meczach atakowała podobnie, ale broniła w 3-4-2-1. Josue u trenera Feio pilnuje cały czas centralnej części boiska. Była szóstka i dwie ósemki bądź dziesiątki. Sam jestem ciekaw czy to będzie funkcjonowało dalej. Sądzę, że w niedzielę zobaczymy Legię bardziej ofensywnie nastawioną i chcącą dominować mocniej niż w meczu z Rakowem Częstochowa. Wydaje mi się, że najtrudniejszy mecz Goncalo Feio miał na sam początek. Raków przegrał z Górnikiem po raz pierwszy w tym sezonie u siebie. Poprzeczka była zawieszona najwyżej właśnie w debiucie.



W ostatnim meczu drużyn, które spotkają się niedzielę nie mógł zagrać Josue. Widać było wtedy problem w kreowaniu akcji przez Legię. Przez to spotkanie w Warszawie może wyglądać zupełnie inaczej?

Wydaje mi się, że Legia w niedzielę będzie przede wszystkim bardziej wypoczęta niż przed poprzednim meczem. We wspomnianej rozmowie Marc Gual mówił o tym, że jesienią zagrał więcej niż przez cały poprzedni sezon w Jagiellonii Białystok. Pierwszy raz coś takiego przeżył i dla wielu piłkarzy to było wyzwanie. Jeśli chodzi o Josue, to widać od kilku tygodni dużą zmianę. Wcześniej on miał po 70-80 kontaktów z piłką. Teraz są to okolice 50. Legia rozłożyła grę na innych piłkarzy i inne strefy. Teraz nie każda piłka musi przez niego przechodzić. On jednak potrafi przesądzić o losie meczu jednym zagraniem. Przykładem jest mecz z AZ Alkmaar. Wtedy to była poezja. Umie jednym podaniem zrobić różnicę. Statystyki też wyraźnie mówią, że bez niego Legia z reguły nie wygrywa.

Scenariusz tego meczu będzie zatem wyglądał tak, że to Legia ruszy do ataku, a Śląsk będzie próbował skutecznie kontrować?

Tak to może wyglądać. Legia jeśli nie wygra ze Śląskiem, to szanse na puchary naprawdę będzie można rozpatrywać w kategorii cudu. Śląsk gra jednak trochę inaczej wiosną niż jesienią. Wcześniej wrocławianie skupiali się by nie stracić, a potem kontrowali i strzelali jednego czy dwa gole. Mi się teraz przyjemniej patrzy na Śląsk. Ten zespół chce grać w piłkę, ale musi strzelać. Na koniec liczą się jednak wyniki. Jakbyśmy zasłaniali fragmenty z tablicą wyników i puścili komuś w kinie, to ja bym na pewno wskazał, że lepiej ogląda mi się ten Śląsk. Wrażenia estetyczne są lepsze, ale za to punktów w piłce nożnej nie ma. To zresztą kolejna słabsza wiosna. Uważam, że Legia będzie głównie w ataku pozycyjnym, a Śląsk nastawi się na kontry. Pamiętam jednak mecze Motoru Lublin, w których zespół Goncalo Feio oddawał na pewien czas piłkę i dawał grać rywalom. Tak może też być tym razem.

Do kadry Śląska po zawieszeniu wraca Erik Exposito. Nie udało się go warszawianom zatrzymać we Wrocławiu. To będzie klucz do sukcesu Legii w tym spotkaniu?

To zdecydowanie piłkarz, na którego trzeba uważać. Absolutnie topowy napastnik, jeśli chodzi o Ekstraklasę. Najpoważniejszy kandydat do korony króla strzelców. Potrafi strzelić gola z akcji, choć w tym roku udało się to tylko raz. Zabraknie z kolei Nahuela Leivy i to jest duża strata dla Śląska. Będzie jednak Piotr Samiec-Talar, który gra sezon życia. Śląsk ma też ciekawych piłkarzy w środku pola. Kilka mniejszych gwiazdek potrafi błysnąć.

Autor: Bartosz Rabenda, Fot. Adriana Ficek

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław