Wydarzenia

W obozie rywala: Raków

2023-12-03 09:00:00
Pojedynek Śląska Wrocław z Rakowem Częstochowa to najbardziej wyczekiwane spotkanie 17. kolejki PKO BP Ekstraklasy. W niedzielne popołudnie na Tarczyński Arena Wrocław zmierzą się aktualny lider oraz mistrz Polski. O tym, co słychać w szeregach najbliższego przeciwnika WKS-u rozmawiamy z Michałem Hyrą z częstochowskiego oddziału Gazety Wyborczej.

28 punktów uzbierał Raków Częstochowa w rozegranych 15 spotkaniach w PKO BP Ekstraklasy. Patrząc na to, że drużyna mierzy się też na innych frontach, to jest to wynik zadowalający?

Raków ma za sobą 15 meczów, ale tylko ligowych. Jak sobie to wszystko podliczyłem, to mecz ze Śląskiem będzie dla Rakowa już tym numer 31 od 15 lipca. W nogach jest więc mnóstwo spotkań. To, co coraz częściej ucieka kibicom i komentatorom to fakt, że Raków cały sezon gra bez swojego lidera. Ivi Lopez wypadł w okresie przygotowawczym i wróci na wiosnę. Tu bym się spodziewał przyczyny trochę słabszego wyniku w lidze niż zakładany. Biorąc pod uwagę te wszystkie okoliczności powiedziałbym też, że zespół nie ma się czego wstydzić.

Czyli ta ośmiopunktowa strata do lidera, która jest na ten moment, nie jest wielkim powodem do niepokoju?

Jesteśmy dopiero tuż przed półmetkiem sezonu. Strata jest dość spora, bo zakładając, że Raków wygra zaległy mecz z Koroną, to i tak będzie tracił pięć punktów. Ważny będzie ten najbliższy mecz. Powiększenie tej straty w niedzielę sprawiłoby, że na wiosnę częstochowianie musieliby mocno gonić. Jest jednak jeszcze wiele spotkań do rozegrania i wszyscy podchodzą raczej do tego ze spokojem.



Jak duży wpływ na niedzielny mecz może mieć czwartkowy pojedynek Rakowa ze Sturmem Graz? Bardziej odczuwalne będzie zmęczenie czy jeszcze większa moc po wygranej w Lidze Europy?

Spodziewam się, że Raków będzie na fali. Do zmęczenia i różnego rodzaju problemów wszyscy są przyzwyczajeni. W czwartek nawet Gustav Berggren musiał występować na środku obrony. Myślę, że ten poprzedni mecz nie wpłynie mocno na dyspozycję zespołu pod kątem fizycznym, a dodatkowo podbuduje przez to jak się potoczył. Raków na pewno zagra o zwycięstwo.

Mistrz Polski strzela sporo goli w tym sezonie. Teraz do rozmontowania będzie najlepsza defensywa. To będzie trudne zadanie?

Śląsk ma najlepszą obronę w lidze, ale Raków ma kim postraszyć w ataku. Tych goli jest dużo, jednak mogłoby być jeszcze więcej. Wielu kibiców uważa, że zespół za bardzo operuje piłką i chce wejść z nią do bramki. Jakiś sposób na ten blok defensywny trzeba znaleźć i myślę, że Dawid Szwarga taki pomysł ma.



John Yeboah i Erik Exposito to dobrzy znajomi ze Śląska Wrocław. Teraz zmierzą się przeciwko sobie. To może być mecz pod znakiem tych dwóch zawodników?

Na pewno może to być dobre starcie tych dwóch piłkarzy. Erik Exposito to najlepszy strzelec ligi i to przede wszystkim jego trzeba zatrzymać. To jest podstawa, a dopiero potem można się martwić tym czy John Yeboah będzie miał okazje do zdobycia bramki. Oni mogą być najważniejszymi aktorami tego spotkania.

Jaki przebieg może mieć to spotkanie? Raków będzie chciał być stroną dominującą?

Nie sądzę. Raków nie będzie chciał się narażać na kontry. We Wrocławiu będzie komplet kibiców i myślę, że przed taką publiką Śląsk zagra odważnie. Nie spodziewam się, że to będą tylko ataki Rakowa. Uważam, że to będzie dość otwarty mecz.

Autor: Bartosz Rabenda, Fot. Adriana Ficek

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław