Wydarzenia

Ważna przeprawa przez Wisłę

2019-11-23 13:00:00
Na półmetku fazy zasadniczej sezonu 2019/2020 PKO Ekstraklasy Śląsk Wrocław zajmuje piąte miejsce ze stratą zaledwie dwóch punktów do lidera, a po 16. kolejce pozycja naszej drużyny w tabeli może się jeszcze poprawić. Wystarczy pokonać u siebie Wisłę Kraków, która ostatni mecz wygrała 31 sierpnia, a ostatnio notuje dramatyczną serię siedmiu porażek z rzędu.
Czysto teoretycznie starcie z zamykającą tabelę Wisłą Kraków powinno być dla Śląska formalnością. Wszak „Biała Gwiazda” ostatni raz z trzech punktów cieszyła się jeszcze w wakacje, a od tamtej pory w dziewięciu meczach w lidze i Pucharze Polski przegrała aż osiem razy. Niemniej żadnego rywala nie wolno lekceważyć, a szczególnie takiego, który jest w głębokim kryzysie i zrobi wszystko, by wreszcie przerwać fatalną passę.

Jakby tego było mało, to Wisła po ostatniej porażce z Arką Gdynia zmieniła trenera. Z posadą szkoleniowca pożegnał się Maciej Stolarczyk, a zastąpił go Artur Skowronek. Jak wiadomo efekt tzw. „nowej miotły” często się sprawdza, więc koncentracja na dobrym występie wrocławian powinna być podwójna.
 

Śląsk wygra dokładnie dwoma golami:

Tak – 4.42
Nie – 1.17
 
Doniesienia z obozu rywali nie powinny jednak zaprzątać głowy piłkarzom Vitezslava Lavicki. Trudno pozbyć się przeświadczenia, że jeśli zagrają na miarę swoich wysokich możliwości, co w tym sezonie pokazywali już nie raz, to po weekendzie będą mogli dopisać sobie w tabeli trzy „oczka”. A także  awansować. Wszystko dlatego, że w Szczecinie zmierzą się ze sobą Pogoń i Legia Warszawa, czyli dwie drużyny, które wyprzedzają WKS. Któryś z tych zespołów na pewno straci punkty, więc zwycięstwo z Wisłą pozwoli przeskoczyć któregoś z rywali.
 
Nikogo nie trzeba przekonywać, że to właśnie Śląsk będzie zdecydowanym faworytem niedzielnego starcia. Z kilku względów. Przede wszystkim wrocławianie wygrali trzy ostatnie ligowe mecze. I o ile zwycięstwa z ŁKS-em Łódź czy Arką Gdynia – drużynami z dolnych rejonów tabeli – można potraktować po prostu jako realizację kolejnych punktów planu, tak pokonanie 3:1 ówczesnego lidera, czyli Wisły Płock, musiało już zrobić wrażenie.
 

Śląsk strzeli gola w obu połowach:

Tak – 2.40
Nie – 1.50
 
Po drugie w ostatnich miesiącach Śląsk zrobił ze swojego stadionu twierdzę nie do zdobycia. Wrocławianie w siedmiu domowych spotkaniach tego sezonu wygrali cztery razy, a trzykrotnie remisowali. To oznacza, że zespół WKS-u jako jedyny w lidze jest wciąż niepokonany na własnym boisku! 
 
Wszystko to powoduje, że zwycięstwo w tym meczu wydaje się być koniecznością. Niemniej Wisły nie wolno lekceważyć, a niedzielna przeprawa będzie nie tylko bardzo ważna – dla układu tabeli czy podtrzymania korzystnej passy – ale też zapewne trudna. Mimo to pozostaje trzymać kciuki, by wrocławianie znów pokazali to, co mają najlepszego do zaoferowania. Wtedy o komplet punktów możemy być spokojni.
 

Kursy Noblebet:

Śląsk – 1.62
Remis – 4.4
Wisła – 6.4

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław