Wydarzenia

We wtorkowych gazetach o Śląsku Wrocław

2015-07-28 09:40:00
Zapraszamy na wtorkowy przegląd prasy. Z dzisiejszych gazet wybraliśmy najciekawsze informacje dotyczące Śląska Wrocław.

Fakt - Piłkarze w tramwaju

 

Piotr Celeban (30 l.) i Tomasz Hołota (24 l.) dziś będą uczestniczyć w niecodziennej akcji promocyjnej klubu, jeżdżąc po Wrocławiu w jednym z tramwajów. Zadaniem kibiców będzie wytropienie piłkarzy i zrobienie im zdjęć. Odszukanie zawodników nie będzie trudne, bo klub wskazał numer linii i dokładny czas, kiedy pojawią się w wagonie. Nagrodą ma być czynny udział w treningu i rozegranie meczu z piłkarzami Śląska.

 

Piłka Nożna - Pozdrowienia dla Berga

 

Po bezbramkowym remisie we Wrocławiu nadzieje przed rewanżem w Szwecji w ekipie Śląska Wrocław były spore. Jednak podopieczni Tadeusza Pawłowskiego nie sprostali IFK Goeteborg. Wrocławianie ulegli gospodarzom na Gamla Ullevi 0:2. Tym samym nie powtórzą wspaniałej przygody, jakiej 40 lat temu doświadczyli ich poprzednicy. 

 

- Szwedzi są pewni awansu, a utwierdził ich w tym jeszcze nasz ostatni wynik w ekstraklasie z Legią Warszawa (przegrana 1:4 przyp. Red.) - mówił dzień przed wyjazdem z Wrocławia Tadeusz Pawłowski. Gospodarze czwartkowego rewanżu rzeczywiście sprawiali wrażenie bardzo pewnych siebie, a momentami można było odnieść wrażenie, że konfrontacja ze Śląskiem zupełnie ich nie absorbuje. Praktycznie dopiero kilkadziesiąt minut przed pierwszym gwizdkiem, kiedy wokół stadionu Gamla Ullevi zaczęli tłoczyć się kibice Blavitt (przydomek IFK) w niebiesko-białych koszulkach, postronny obserwator mógł przekonać się, że tego dnia odbędzie się mecz. (…)

 

W dodatku trener IFK, Joergen Lennartsson sprawiał momentami wrażenie człowieka doskonale bawiącego się rywalizacją ze Śląskiem i nieustannie kokietował polskich kibiców oraz dziennikarzy. Już na konferencji prasowej po pierwszym spotkaniu niemal tyle samo uwagi, co wydarzeniom na boisku, poświęcił doskonałej atmosferze na trybunach. Z kolei po rewanżu dziękował Śląskowi za dwa bardzo wymagające mecze. A na koniec wywołał wśród gości małą konsternację kierując w stronę trenera Pawłowskiego pozdrowienia dla... Henninga Berga. Mając w pamięci chociażby niefortunną inaugurację sezonu wrocławian w starciu ze stołeczną ekipą, niewinne pozdrowienie zabrzmiało jak uszczypliwość. Ale nic z tych rzeczy. Po prostu opiekun Legii Warszawa jest starym znajomym Lennartssona z czasów pracy obu panów w norweskiej Tippeligaen. - Jesteśmy bardziej kolegami niż przyjaciółmi, spotkaliśmy się wiele razy na stadionach w Norwegii. Ale dziś nie mamy częstego kontaktu, dlatego korzystając z okazji postanowiłem go pozdrowić - wyjaśnił.

Autor: Mateusz Kondrat, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław