Wojskowi walczą do końca
2021-03-15 12:30:00
"Dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe" - mawiał trener Kazimierz Górski, którego rocznicę urodzin niedawno świętowały kluby PKO Ekstraklasy. To powiedzenie słynnego selekcjonera wzięli sobie do serca również piłkarze Śląska Wrocław. Przeciwko Cracovii zdobyli punkt dzięki bramce w samej końcówce.
Na zegarze 89. min gry. Świetne zachowanie Zylli, odbiór piłki, wejście w pole karne, wyłożenie do Piaseckiego, mierzony strzał i gol. Cracovia - Śląsk 1:1. I choć remis w Krakowie nikogo w drużynie WKS-u nie satysfakcjonował, jeden zdobyty punkt to i tak dorobek, który przy tak wyrównanej tabeli PKO Ekstraklasy jak w bieżącym sezonie, ma swoje znaczenie.
Z tej okazji prześledziliśmy bramki oraz punkty zdobywane i tracone w końcówkach spotkań Ekstraklasy odkąd trenerem wrocławian został Vitezslav Lavička - czyli od meczu z Zagłębiem Sosnowiec, 9 lutego 2019 roku.
Bilans wypada korzystnie - choć różnice nie są zbyt wielkie - zarówno pod względem bramek jak i punktów zdobywanych lub traconych w końcówkach spotkań. 18 strzelonych w tych minutach goli stanowi 18% wszystkich trafień zaliczonych za kadencji Vitezslava Lavički (98). Stracone po 80. min 17 bramek to z kolei 20% z wszystkich (83).
Szczególnie pozytywnie wrocławianie zaprezentowali się w minionym sezonie, jako jedynym liczonym w całości (i to z aż 37 kolejkami) w tej klasyfikacji. W poprzednich rozgrywkach WKS strzelił bowiem po 80. min meczu jedenaście goli (przy straconych dziesięciu), ale przede wszystkim zyskał dzięki nim 13 punktów (stracił tylko 8). Bilans sezonu 2019/20 wynosi więc +5, aktualnego zaś -3. Mecz w Krakowie pokazał jednak, że Śląsk nie zapomniał co to znaczy walka do samego końca.
Szczególnie pozytywnie wrocławianie zaprezentowali się w minionym sezonie, jako jedynym liczonym w całości (i to z aż 37 kolejkami) w tej klasyfikacji. W poprzednich rozgrywkach WKS strzelił bowiem po 80. min meczu jedenaście goli (przy straconych dziesięciu), ale przede wszystkim zyskał dzięki nim 13 punktów (stracił tylko 8). Bilans sezonu 2019/20 wynosi więc +5, aktualnego zaś -3. Mecz w Krakowie pokazał jednak, że Śląsk nie zapomniał co to znaczy walka do samego końca.
Wyrwane w ostatnich fragmentach meczów zwycięstwa lub remisy dają szczególną satysfakcję, a zdobyte w ten sposób punkty zostają w pamięci na dłużej. Zupełnie odwrotne emocje towarzyszą piłkarzom i kibicom przy traconych w ten sposób oczkach. Na jednej szali mamy więc takie spotkania jak wygrana 2:1 z Piastem na początku poprzedniego sezonu po dwóch golach w końcówce (Exposito, Broź), a na drugiej chociażby porażkę w grudniowych derbach, kiedy to Zagłębie zdobyło bramkę na 2:1 w 90. min gry.
Na koniec sezonu bilanse zdobytych i straconych w końcówkach punktów u poszczególnych drużyn nie różnią się zwykle w sposób diametralny. Kilka oczek na plus lub na minus, urwanych rywalom dzięki ambitnej walce do ostatniego gwizdka, może jednak decydować o jednym, a nierzadko nawet kilku miejscach w tabeli. Zatem, Wojskowi - gramy do końca!
Autor: Jędrzej Rybak, Fot. Krystyna Pączkowska
Zobacz również
2024-04-26
Raport kartkowy przed #ŚLĄRCH
2024-04-26
Tydzień pełen Śląska!
2024-04-26