Wołczek: Cenię sobie pracę w ekstraklasowym zespole

Krzysztof Wołczek jako szkoleniowiec pracuje w Śląsku Wrocław od 2017 roku. Najpierw był trenerem młodzieżowych zespołów naszej akademii, przechodząc naturalnie aż do drużyny Centralnej Ligi Juniorów U18. W marcu zeszłego roku dołączył na trzy miesiące do sztabu trenera Jacka Magiery, a przed obecnym sezonem powierzono mu prowadzenie rezerw WKS-u, po tym jak do Bielska-Białej odszedł duet trenerski Piotr Jawny - Marcin Dymkowski. Pod wodzą trenera Wołczka młody zespół Śląska II zdobył w obecnych rozgrywkach 32 punkty w 22 spotkaniach. A nie można przecież zapominać, że obecny trener ma za sobą mnóstwo występów w zielono-biało-czerwonych barwach jako zawodnik oraz wiele sukcesów, na czele z mistrzostwem i wicemistrzostwem Polski oraz Pucharem Ligi.

- Można powiedzieć, że mam małe deja vu - mówi trener Wołczek. - To taka ciekawa historia, bo w zeszłym roku dołączyłem do sztabu trenera Magiery po wygranym 4:0 meczu z Lechem Poznań w Centralnej Lidze Juniorów. Teraz znów spotkał mnie awans po zwycięstwie z zespołem Lecha, również wygranym 4:0 - przypomina szkoleniowiec. Chodzi oczywiście o zeszłotygodniowe zwycięstwo drugiej drużyny Śląska nad rezerwami Lecha. Czy zatem warto pokonywać drużyny Kolejorza 4:0?



- Nie wiem czy warto czy nie warto - żartuje trener Wołczek. - Z jednej strony jestem "odrywany" od swoich zadań i pracy z młodzieżą, ale oczywiście bardzo cenię sobie pracę w zespole ekstraklasowym, jest to również personalny awans, więc w tym przypadku bez dwóch zdań jestem do dyspozycji klubu. Chcemy osiągnąć cel w postaci lepszych wyników i utrzymania się w lidze i mam nadzieję, że w tym pomogę - podkreśla.

Na swojej pierwszej konferencji prasowej szkoleniowiec WKS-u, Piotr Tworek, mówił o tym, że jednym z jego pierwszych ruchów było włączenie do sztabu szkoleniowego Krzysztofa Wołczka, który doskonale zna drugą drużynę. Faktycznie bowiem trudno o lepszego eksperta od młodych piłkarzy WKS-u niż trener, który z tymi zawodnikami ściśle współpracował.


fot. Adriana Ficek

- Mam swoje przemyślenia na temat tego, którzy zawodnicy mogliby zostać dołączeni do kadry pierwszego zespołu. Będziemy o tym rozmawiać wewnątrz sztabu szkoleniowego, mamy kilka informacji, kto być może zostanie zaproszony na treningi, ale na razie podchodzimy do tego na spokojnie. Na wszystko przyjdzie czas, na wprowadzanie młodych zawodników do ekstraklasowej drużyny również - zaznacza trener Wołczek.

Głównym, nadrzędnym wręcz celem Śląska jest poprawa wyników i - co za tym idzie - poprawa sytuacji w tabeli PKO Bank Polski Ekstraklasy. - Na razie nie mamy jeszcze ściśle podzielonych ról, że ten trener odpowiada za ten sektor, a kolejny - za inny. Na razie się jeszcze poznajemy i będziemy jeszcze się "docierać", choć oczywiście mamy świadomość tego, że musimy działać już teraz, by utrzymać się w ekstraklasie - mówi trener Wołczek. - Po kilku jednostkach treningowych trener Tworek będzie rodzielał dokładnie kompetencje, taki mamy plan - dodaje.



A planem na najbliższe dni czy nawet godziny jest powrót na zwycięską ścieżkę i wygrana z Radomiakiem Radom.