Wypowiedzi po #LEGŚLĄ

Michał Szromnik: Po takim meczu chyba lepiej nic nie mówić. Trudno coś mądrego powiedzieć, bo znów mamy niekorzystny wynik. Dla nas złym rezultatem byłby dzisiaj nawet remis, ponieważ bardzo brakuje nam punktów. Tym bardziej trudno przełknąć tę porażkę. Stracona bramka? Wolę nie analizować od razu, muszę to zobaczyć na powtórce. Nie mam sił, by skomentować to spotkanie.

Robert Pich: Wydaje mi się, że to był mecz na remis, a jedną, kluczową sytuację wykorzystała Legia. Dużo dzisiaj było walki, było widać, że obie drużyny walczyły do ostatniej minuty. Szkoda tego gola, szkoda też, że nie było więcej naszych sytuacji z przodu, mogliśmy częściej zagrozić bramce rywali. To był wyrównany mecz, było też widać, że obie drużyny nie były w optymalnej formie.

Miejsce w tabeli obu zespołów jest jakimś wyznacznikiem tej gry, ponadto o tej porze roku boiska nie są jeszcze idealne. Ciężko o kombinacyjną grę, a tym bardziej, jeśli połączy się jedno z drugim. Ta gra nie wygląda dobrze, a na pewno tej drużynie, która pierwsza strzeli gola w takim meczu gra się łatwiej i lepiej.

Potrzebujemy punktów, potrzebujemy wygranych meczów. Trzeba być skoncentrowanym, grać do przodu, stwarzać sytuacje, żeby coś siędziało w polu karnym i pracować na sto procent. Tylko tak możemy na to patrzeć, nie ma tu dużej filozofii, musimy walczyć, stwarzać sytuacje i strzelać gole.