Wydarzenia

Zagrać w Krakowie jak w… Giumri

2021-08-01 10:00:00
Mecz z Cracovią będzie dla Śląska Wrocław pierwszym wyjazdowym testem w tym sezonie PKO Ekstraklasy. Wojskowi przystąpią do niego po dwóch remisach – ligowym z Wartą Poznań i z Araratem Erywań w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy.
Śląsk jak na razie jak burza idzie przez kwalifikacje do nowo powstałych rozgrywek UEFA – Ligi Konferencji. Podopieczni Jacka Magiery na arenie międzynarodowej rozegrali w tym sezonie cztery spotkania i na razie mają znakomity bilans! Wygrali aż trzy z nich, a jedno zremisowali. Zaczęli od dwóch triumfów z estońską ekipą Paide Linnameeskond, a później przyszedł czas na rywalizację z wyżej notowanym Araratem Erywań z Armenii.

Śląsk w dwumeczu z tym rywalem strzelił aż siedem goli! Co prawda stracił pięć, jednak mimo to pewnie awansował do kolejnej rundy. Szczególnie imponująca była postawa Trójkolorowych w wyjazdowym starciu w Giumri. Wydawało się, że czeka ich bardzo trudna przeprawa i faktycznie tak było, ale pokazali charakter i przywieźli do Wrocławia bardzo cenne zwycięstwo 4:2.

Jacek Magiera nie wykorzysta trzech zmian w meczu – 3.00

Dlaczego jest to ważne przed najbliższym weekendem w PKO Ekstraklasie? Otóż Śląsk zagra pierwszy raz w tym sezonie ligowym poza swoim domem, a konkretnie zmierzy się na wyjeździe z Cracovią. Pasy od dobrych kilku miesięcy grają zdecydowanie poniżej oczekiwań. Mimo to wydawało się, że podopieczni Michała Probierza nowy sezon zaczną w nieco lepszym stylu, niż ten, w jakim kończyli poprzednie rozgrywki. Nic bardziej mylnego.

Na inaugurację sezonu Cracovia grała z Górnikiem Łęczna – beniaminkiem, który jednocześnie jest murowanym faworytem do spadku. I Pasy zdołały w tym spotkaniu ugrać zaledwie jeden punkt! Co ciekawe krakowianie długo przegrywali po trafieniu Bartosza Śpiączki, ale na kilka minut przed końcem spotkania sprawy w swoje ręce wziął Marcos Alvarez, który zapewnił swojej drużynie remis.

Jak na tle najbliższego rywala wygląda Śląsk? Jeśli patrzeć tylko na wynik ostatniego meczu ligowego, to całkiem podobnie. Wszak wrocławianie także zremisowali swoje spotkanie z Wartą Poznań. Nie można jednak zapominać, że oni akurat są w trakcie eliminacyjnej rywalizacji w Lidze Konferencji i to właśnie te rozgrywki są na ten moment dla zielono-biało-czerwonych najważniejsze.

Robert Pich strzeli gola lub zanotuje asystę – 3.00

Co można wskazać jako wyraźny atut Śląska przed najbliższym meczem? Dyspozycję Roberta Picha. Słowacki skrzydłowy przeżywa drugą młodość i na starcie sezonu prezentuje wręcz rewelacyjną formę. W pięciu meczach strzelił pięć goli, do których dołożył jedną asystę. Bez niego nie byłoby zapewne dobrych wyników wrocławian w pucharach, nie byłoby też nawet remisu z Wartą, z którą co prawda zagrał tylko 45 minut, ale i tak zdążył się wpisać na listę strzelców.

Choć Cracovia nie prezentuje najwyższej formy, a Śląsk naprawdę nieźle wygląda w pucharach, to LV BET – sponsor „Wojskowych” – faworyta mimo wszystko widzi w drużynie „Pasów”. Kurs na zwycięstwo gospodarzy wynosi 2.45, zaś na triumf gości 3.15. Miejmy więc nadzieję, że podopieczni Jacka Magiery wbrew tym przewidywaniom dadzą z siebie wszystko i do Wrocławia wrócą z kompletem punktów. Hej Śląsk!

Kursy LV BET:
Cracovia – 2.45
Remis – 3.30
Śląsk – 3.15
, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław