Wydarzenia

Zapowiedź 17. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

2014-11-28 17:00:00
Przed nami siedemnaste już spotkanie z rodzimą ligą w tym sezonie. Do Wrocławia przyjedzie nieobliczalna Pogoń Szczecin. Bardzo ciekawie zapowiada się również starcie Lecha z Górnikiem Zabrze oraz spotkanie niedawnych pogromców poznaniaków - Piasta Gliwice z krakowską Wisłą. Przyjrzyjmy się, jakie jeszcze mecze czekają nas w tej kolejce.
Ekstraklasowy maraton rozpocznie się tradycyjnie w piątek o godzinie 18.00. Na inaugurację kolejki Górnik Łęczna zmierzy się z Ruchem Chorzów. Gospodarze, którzy przed tygodniem ulegli Wiśle 0:2,  w ciągu pięciu ostatnich kolejek zdobyli jedynie dwa punkty. Niebiescy natomiast po wysokim zwycięstwie nad Jagiellonią wyraźnie nabrali wiatru w żagle. W ubiegłym tygodniu zgarnęli kolejny komplet punktów, tym razem kosztem Śląska Wrocław. Czy chorzowianie po tym spotkaniu będą świętować trzecią wygraną z rzędu?
 
0 20.30 zabrzmi pierwszy gwizdek w Gliwicach, gdzie miejscowy Piast podejmie Wisłę Kraków. Gliwiczanie w poprzedniej kolejce sprawili nie lada sensację, odprawiając z kwitkiem faworyzowany Lech Poznań. Teraz czeka ich potyczka z kolejną utułowaną drużyną - Wisłą, która po zwycięstwie nad Górnikiem, awansowała na drugie miejsce w tabeli. W pierwszym meczu pomiędzy Białą Gwiazdą a Piastem padł remis, 1:1. Jak będzie tym razem?
 
Sobotnią serię gier otworzy spotkanie Jagiellonii Białystok z Zawiszą Bydgoszcz. Podopieczni Michała Probierza ostatnie zwycięstwo odnieśli cztery kolejki temu. Od tego czasu  żółto-czerwoni zdobyli tylko jedno "oczko", przez co spadli na piąte miejsce. Jeśli tę niezbyt chlubną passę można już nazwać kryzysem, trudno znaleźć słowo, które opisywałoby to, co się dzieje w ekipie sobotniego rywala Jagi. Bydgoszczanie od dawna okupują ostatnią lokatę w tabeli i od pierwszej drużyny poza strefą spadkową dzieli ich 9 punktów. To wiele, ale Zawisza, jak na prawdziwego rycerza przystało, nie ma zamiaru się poddawać.
 
O tej samej porze rozpocznie się pojedynek zespołów sąsiadujących w ligowej tabeli - 10. Podbeskiedzia Bielsko-Białej i 11. Lechii Gdańsk. W lepszej sytuacji są Leszka Ojrzyńskiego, którzy na ten moment wyprzedzają gdańszczan o trzy punkty. W ubiegłej kolejce Górale rzutem na taśmę pokonali Pogoń Szczecin, dzięki wykorzystanej "jedenastce" w 94. minucie. Zawodnicy z Pomorza na zwycięstwo czekają już od początku października, kiedy to mierzyli się z Cracovią i wygrali 1:0. Wtedy jednak Lechiści grali na własnym stadionie. Komplet punktów w roli gości Biało-Zieloni zdobyli ostatnio...  pod koniec sierpnia. Drużyna z północy Polski wierzy, że w końcu zła karta się odwróci. 
 
Wieczorem przeniesiemy się do Kielc, gdzie miejscowa Korona powalczy o ligowe punkty z GKS-em Bełchatów. Gospodarze po słabszym początku sezonu są w coraz lepszej formie. Złoto-Krwiści ostatnią porażkę ponieśli w 11. kolejce. Od tego momentu zdobyli jedenaście "oczek" i konsekwentnie oddalają się od strefy spadkowej. Z kolei bełchatowianie, po kilku dobrych występach, doznali wysokiej porażki z warszawską Legią. Podopieczni Kamila Kieresia chcą jak najszybciej zapomnieć o tym meczu i w sobotniej potyczce z Koroniarzami zagrają o pełną pulę. W Bełchatowie spotkanie pomiędzy tymi drużynami zakończyło się wygraną GKS-u 2:0.
 
Kolejne spotkanie zostanie rozegrane w niedzielne popołudnie na stadionie przy ulicy Bułgarskiej, gdzie Lech podejmie Górnika Zabrze. Humory ekipy z Poznania nie są do pozazdroszczenia. Podopieczni Macieja Skorży ostatnie zwycięstwo zanotowali w 13. kolejce, a następnie przydarzyły im się kolejno dwa remisy i porażka. Szczególnie ten ostatni wynik powoduje, że druga drużyna sezonu 2013/2014 teraz balansuje między grupą mistrzowską a spadkową. W zupełnie innych nastrojach są zabrzanie, którzy najwidoczniej chwilowy dołek mają już za sobą. Górnik przewodzi w tabeli, która uwzględnia jedynie mecze wyjazdowe (na osiem meczów wygrał pięć). Czy ekipa z Górnego Śląska także z Poznania wywiezie komplet punktów?
 
O 18.00 rozpocznie się mecz Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin. Wrocławianie na to starcie wyjdą  szczególnie zmotywowani. Nie tylko będą chcieli zrewanżować się Portowcom za wysoką porażkę w Szczecinie (1:4), ale także odzyskać pozycję wicelidera, którą utracili z zeszłym tygodniu na rzecz Wisły. Dodatkowym impulsem jest fakt, że WKS pod opieką Tadeusza Pawłowskiego jeszcze we Wrocławiu nie przegrał i ewentualna zdobycz punktowa w niedzielę będzie dla Trójkolorowych 16. spotkaniem z rzędu bez porażki na własnym stadionie. Pogoń to drużyna nieobliczalna. Jeszcze niedawno potrafiła pokonać mistrzów Polski, a w poprzedniej kolejce dała się ograć na własnym stadionie Podbeskidziu Bielsko-Biała. Zapowiada się więc ciekawe widowisko we Wrocławiu.
 
Kolejkę zakończy pojedynek Legii Warszawa z Cracovią. Drużyna trenowana przez Henninga Berga, dzięki wygranej w Bełchatowie, umocniła się na pozycji lidera. Krakowanie w dalszym ciągu znajdują się w drugiej połowie tabeli. Wszystko przez to, że dobre mecze przeplatają tymi słabszymi. W ostatniej kolejce Pasy musiały uznać wyższość Górnika Zabrze. Legioniści w czwartek doznali pierwszej porażki w Lidze Europy. Jak ta przegrana wpłynie na mistrzów Polski? Czy sportową złość przeleją na Cracovię, czy może wręcz przeciwnie, to podopieczni Roberta Podolińskiego zadadzą Legii kolejny cios? Pierwsze spotkanie tych drużyn zakończyło się zwycięstwem Wojskowych 3:1. 
 

Spotkania 17. kolejki T-Mobile Ekstraklasy:

 

Piątek, 28 listopada

 
Górnik Łęczna – Ruch Chorzów (18:00)
Piast Gliwice – Wisła Kraków (20:30)
 

Sobota, 29 listopada

 
Jagiellonia Białystok – Zawisza Bydgoszcz (15:30)
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Lechia Gdańsk (15:30)
Korona Kielce – PGE GKS Bełchatów (18:00)
 

Niedziela, 30 listopada

 
Lech Poznań – Górnik Zabrze (15:30)
Śląsk Wrocław – Pogoń Szczecin (18:00)
 

Poniedziałek, 1 grudnia

 
Legia Warszawa – Cracovia (18:00)
 
Autor: Kamila Szutenbach

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław