Wydarzenia

Zapowiedź 18. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

2014-12-05 14:30:00
Tegoroczny sezon dobił do "osiemnastki". Szczególnie ciekawie w tej serii gier zapowiadają się spotkania Górnika Zabrze z Legią Warszawa oraz Wisły Kraków z Lechem Poznań. Śląsk w ramach przedostatnej kolejki przed przerwą zimową zawita do Bygoszczy, gdzie zmierzy się z miejscowym Zawiszą.

To właśnie pojedynek bydgoskiej drużyny z wrocławianami otworzy 18. z kolei ekstraklasowy maraton. Wydawałoby się, że zespołów będących na przeciwległych stronach tabeli nic nie łączy. A jednak. Zarówno gospodarze, jak i goście ostatnie zwycięstwo odnieśli ponad miesiąc temu. Oba zespoły w ubiegłym tygodniu zanotowały remisy, tym samym dzieląc się punktami ze swoimi przeciwnikami. Jeśli jednak Zawisza realnie myśli o utrzymaniu się w ekstraklasie, a Śląsk o awansie do europejskich pucharów, na wzajemne uprzejmości nie ma już miejsca. Zapowiada się więc walka do ostatniego gwizdka. 

 

Wieczorem pojedynek nazywany klasykiem polskiej ligi. Górnik Zabrze podejmie na własnym stadionie Legię Warszawa. Liderzy mieli najmniej czasu na odpoczynek, bo meczem z Cracovią zamykali 17. kolejkę T-Mobile Ekstraklasy. I w tym swojej szansy upatrują gospodarze piątkowego starcia. Jednak czy to wystarczy? Stołeczna drużyna przyzwyczajona jest do gry co kilka dni, więc zabrzanie muszą liczyć przede wszystkim na siebie i zaprezentować się o wiele lepiej niż w ubiegłym tygodniu przeciwko Lechowi Poznań.

 

W sobotę naprzeciw siebie staną zespoły, które w poprzednim sezonie rywalizowały na zapleczu ekstraklasy: GKS Bełchatów – Górnik Łęczna. Choć na papierze faworytem wydają się być bełchatowianie, którzy w tabeli plasują się o 5 lokat wyżej od swojego rywala, to zawodnicy z województwa lubelskiego w rundzie rewanżowej zdobyli o trzy punkty więcej niż zespół prowadzony przez Kamila Kieresia. Szansą dla GKS-u jest fakt, że Górnik zawodzi w spotkaniach wyjazdowych (w dziewięciu spotkaniach wywalczyli tylko cztery punkty).

 

O tej samej godzinie, co mecz beniaminków, odbędzie się spotkanie Pogoni Szczecin z Koroną Kielce. Forma szczecinian przypomina sinusoidę. Drużyna, której "sternikiem" jest Jan Kociak, potrafi wygrać z Legią czy zremisować ze Śląskiem, ale zdarzają się jej takie "wpadki" jak porażka z Podbeskidziem. W pierwszy meczu pomiędzy Koroną a Pogonią w Kielcach padł remis 2:2. Jak będzie tym razem? Ciekawostką jest, że Złoto-Krwiści jeszcze nigdy w historii nie wygrali na obiekcie im. Floriana Krygiera. 

 

W ostatnim sobotnim pojedynku Cracovia zmierzy się z Jagiellonią Białystok. Kakowianie ostatnie zwycięstwo odniesli w 14. kolejce. Od tego momentu wywalczyli raptem jedno "oczko", co sprawiło, że na dobre zadomowili się w dolnych rejonach tabeli. Z kolei białostoczczanie na wygraną czekają nieco dłużej, bo od 13. serii spotkań. Drużyna Michała Probierza, mimo dwóch punktów wywalczonych w ostatnich spotkaniach, w dalszym ciągu nie traci kontaktu z ligową czołówką, będąc na 4. miejscu w tabeli. 

 

Niedzielną serię gier rozpocznie mecz drużyn plasujących się w dolnej ósemce tabeli - Lechii z Piastem. Gdańszczanie nie zachwycają od dłuższego czasu, a poprawy w grze nie widać nawet po zmianie szkoleniowca. Taki stan rzeczy sprawia, że znajdują się na 13. miejscu w tabeli, mając tylko 4 "oczka" przewagi nad strefą spadkową. Tym razem na PGE Arenie pojawi się Piast Gliwice. Zawodnicy z województwa śląskiego w ostatnich tygodniach stoczyli dzielne boje z Lechem oraz Wisłą, zdobywając w nich cztery punkty i mają realną szansę na awans do grupy mistrzowskiej jeszcze przed przerwą zimową. Nie mogą sobie jednak pozwolić na żadne potknięcie w Gdańsku.

 

Spotkanie Wisła - Lech to bez wątpienia hit tej kolejki. Do stolicy Małopolski w roli szkoleniowca gości zawita Maciej Skorża, który z Białą Gwiazdą zdobył dwa mistrzostwa Polski. Krakowianie, mimo straty punktów w ubiegłej kolejce, w dalszym ciągu są wiceliderem ekstraklasy, jednak ich strata do warszawskiej Legii wynosi już sześć punktów. Lechici, choć ten sezon grają w kratkę, odnieśli ostatnio efektowne zwycięstwo nad bezpośrednim rywalem w biegu o podium - Górnikiem Zabrze.  Z Wislą poznaniacy mają osobiste rachunki do wyrównania, bowiem w poprzedniej rundzie ulegli jej 2:3. 

 

Na zakończenie 18. serii spotkań czekają nas derby. Na stadionie przy ul. Cichej zmierzą się ze sobą dwaj przedstawiciele województwa śląskiego: Ruch Chorzów i Podbeskidzie Bielsko-Biała. Niebiescy są ostatnio w mieszanych nastrojach. Wprawdzie pokonali zespoły z góry tabeli - Jagiellonię i Śląsk, jednak dobra passa zakończyła się już po tych dwóch meczach. W ogólnym rozrachunku chorzowianie w dalszym ciągu zajdują się w strefie spadkowej i do miejsca gwarantującego ekstraklasowy byt tracą cztery punty. Z kolei Podbeskidzie jest drużyną, która postawiła się w tym sezonie już kilku zespołom. Bielszczanie balansują między grupą mistrzowską a spadkową. Jeżeli zespól Leszka Ojrzyńskiego, zagra tak, jak potrafi najlepiej, ma dużą szansę zakotwiczyć w górnej połówce ligowej klasyfikacji.

 

Mecze 18. kolejki T-Mobile Ekstraklasy

 

Piątek, 5 grudnia

Zawisza Bydgoszcz - Śląsk Wrocław (18:00)

Górnik Zabrze - Legia Warszawa (20.30)

 

Sobota, 6 grudnia

Pogoń Szczecin - Korona Kielce (15.30)

GKS Bełchatów - Górnik Łęczna (15.30)

Cracovia - Jagiellonia Białystok (18.00)

 

Niedziela, 7 grudnia

Lechia Gdańsk - Piast Gliwice (15.30)

Wisła Kraków - Lech Poznań (18.00)

 

Poniedziałek, 8 grudnia 

Ruch Chorzów - Podbeskiedzie Bielsko-Biała (18.00)

 

Autor: Kamila Szutenbach

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław