Wydarzenia

Zwyciężyć po przyjacielsku

2022-09-09 20:00:00
W meczu 9. kolejki PKO BP Ekstraklasy Śląsk Wrocław zmierzy się z Lechią Gdańsk. WKS pragnie wrócić na zwycięską ścieżkę po dwóch porażkach z Rakowem i Stalą. Pierwszy gwizdek na Tarczyński Arena o godzinie 15.
Ostatni tydzień „Wojskowych” był słodko-gorzki. WKS najpierw pewnie zwyciężył z Ruchem Wysokie Mazowieckie aż 4:0 w ramach I rundy Pucharu Polski, ale już w sobotę poległ w Mielcu ze Stalą 0:2. Podopieczni Ivana Djurdjevicia pragną przełamać złą passę i jak najszybciej wrócić do wygrywania. Po ośmiu seriach gier w Ekstraklasie wrocławianie zajmują 16. miejsce w tabeli z dziewięcioma punktami na koncie. 
 
Natomiast Lechia Gdańsk jest w jeszcze gorszej sytuacji. „Lechiści” obecnie zamykają tabelę z jednym zwycięstwem, remisem i aż pięcioma porażkami. Gdańszczanie zaliczyli epizod w eliminacjach do Ligi Konferencji. Po pewnym zwycięstwie z Akademiją Pandew w drugiej rundzie ostatnia drużyna w Ekstraklasie odpadła z Rapidem Wiedeń. Teraz Lechia skupia się głównie na rozgrywkach ligowych.
 
Śląsk wraca do domu po drugiej podróży. Pomiędzy meczami z Ruchem Wysokie Mazowieckie a Stalą Mielec drużyna nie wracała do Wrocławia, tylko odbyła zgrupowanie, w którym poświęciła czas na próbę zniwelowania swoich błędów.
 
Wrocławianie w sobotę przegrali ze Stalą Mielec 0:2. Ivan Djurdjević jednak apeluje o spokój, gdyż mówi, że gorsze momenty w drużynie są częścią procesu. Zespół nie będzie w stanie od razu wygrywać każdego spotkania, a takie słabsze występy mogą tylko być ważną lekcją na przyszłość. 
 
- Kryzys jest normalną sprawą. Na tym polega budowanie zespołu, że zdarzają się gorsze momenty. Czasem jednak trudno przygotować się na takie chwile, ostatnie dwa ligowe spotkania były bardzo nieudane. Popełnialiśmy proste techniczne błędy i musimy się poprawić. Pozytywem ostatnich dni z pewnością był mecz w Pucharze Polski. Jednak należy pamiętać, że gorsze momenty są częścią naszej drogi i musimy się z tym zmierzyć. Liczymy, że mecz z Lechią będzie już lepszy – mówił trener WKS-u w trakcie przedmeczowej konferencji prasowej. 
 
Djurdjević na konferencji również potwierdził, że w spotkaniu nie wystąpi Petr Schwarz. Pomocnik w trakcie czwartkowego treningu doznał urazu kostki i na ten moment nie wiadomo, ile potrwa jego absencja. Oprócz niego i Michała Rzuchowskiego wszyscy są gotowi do gry i głodni zwycięstwa. 
 
WKS pragnie jak najszybciej zażegnać gorszy moment i mecz przyjaźni wydaje się być doskonałą okazją. Lechia Gdańsk wciąż szuka swojego stylu z poprzedniego sezonu i potrzebuje czasu na zrozumienie pomysłu taktycznego Macieja Kalkowskiego. Śląsk czeka na zwycięstwo z Lechią od 30 kwietnia 2018 roku. Wtedy WKS na własnym stadionie wygrał 3:1 po bramkach Jakuba Koseckiego i Marcina Robaka. 
 
Miejmy nadzieję, że oczekiwanie na zwycięstwo w meczu przyjaźni dobiegnie końca! Pierwszy gwizdek na Tarczyński Arena w sobotę o godzinie 15. BILETY KUPISZ TUTAJ! 
 
Autor: Marek Wadas, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław