Putnocky: Traktuję ten mecz normalnie

Matus Putnocky: O miejsce w bramce Lecha była rywalizacja między mną a Jasminem Buriciem. W drugiej połowie poprzedniego sezonu wygrał ją Jasmin, dobrze bronił i stawiali na niego, a ja musiałem to zaakceptować. Takie sytuacje są normalne. Musiałem się z tym pogodzić i walczyć na treningach, żeby udowodnić, że zasługuję na miejsce w składzie. 

 

Nie wiem, jakiego przyjęcia spodziewać się w Poznaniu. To będzie dla mnie trochę inny mecz niż pozostałe, ale po prostu chcę wyjść na boisko i zrobić swoje. Grałem tam trzy lata, dobrze nam było z rodziną, urodził mi się tam syn, ale takie jest życie i traktuję ten mecz normalnie.

 

To, że znam piłkarzy Lecha, będzie atutem, ale oni też znają mnie. Wiem, jak uderzają, potrafią bardzo dobrze strzelić z dystansu i świetnie się czują w polu karnym. Wiem, czego się można spodziewać, ale sam mecz pokaże jak będzie w rzeczywistości. 

 

Od Darko Jevticia dużo zależy na boisku. Stawiają na niego, jest tam kapitanem. Myślę, że to mu bardzo pomogło, widać, że odżył. Wszyscy zdają sobie sprawę, jak dobrze teraz gra, ale trenerzy nas przygotowują i wiemy, co mamy robić.

 

Nastroje w naszej drużynie są bardzo dobre. Mamy siedem punktów po 3. kolejkach, więc  przy takim starcie sezonu nastroje zawsze są bardzo fajne.