Wydarzenia

Co słychać w zespole Termaliki?

2015-08-01 16:00:00
Już w niedzielę Śląsk Wrocław podejmuje drużynę Termaliki Bruk-Bet Nieciecza. Przed tym spotkaniem postanowiliśmy sprawdzić co słychać w ekipie tegorocznego beniaminka. Pozytywnych wieści u Słoni jednak tyle, co punktów w Ekstraklasie... czyli brak.

Przystępując do Ekstraklasy w sezonie 2015/16 Termalica stała się oficjalnie klubem z najmniejszej miejscowości występującej kiedykolwiek na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. 750-osobowa Nieciecza w pokonanym polu zostawiła takie „aglomeracje” jak: Pniewy (8 tysięcy mieszkańców), Wronki (11 tys.), Grodzisk Wielkopolski (14 tys.), czy Radzionków (20 tys.). Jednak czy liderom takiego rankingu to efektowne zwycięstwo rekompensuje fakt, że jak na razie radzą sobie w piłkarskiej elicie kraju tragicznie?

 

Popularne Słoniki (tak brzmi przydomek zespołu pochodzącego spod Tarnowa) o awans do Ekstraklasy walczyły długo i długo nie mogły sforsować drzwi piłkarskiej elity. Od sezonu 2011/12 niecieczanie rok w rok rywalizowali do ostatnich kolejek o ostateczną promocję, lecz co rusz coś stawało na ich drodze. We wspomnianej kampanii pierwszoligowej zajęli miejsce piąte. Rok później dotarli do trzeciej lokaty, by znowu po następnych 12 miesiącach wylądować na piątej pozycji. W sezonie 2014/15 w końcu się udało! Termalica uplasowała się jedynie za plecami Zagłębia Lubin i z dorobkiem 73 punktów i 60 strzelonych goli (najwięcej w całych rozgrywkach!) wdarła się tam, gdzie nikt nigdy nie spodziewał się zobaczyć zespołu, który w rozgrywkach centralnych w kraju występuje zaledwie od 2009 roku!

 

20 lipca roku 2015. To data, która na zawsze zostanie wyryta w pamięci mieszkańców Niecieczy. Wtedy to klub z tej podtarnowskiej wsi oficjalnie zadebiutował w piłkarskiej Ekstraklasie. Początek nie był udany - w Gliwicach Słonie uległy Piastowi 0:1 po golu Patrika Mraza. Po tygodniu ponowna przegrana, tym razem 0:2 w Białymstoku, gdzie z beniaminkiem uporała się Jagiellonia. Lepiej miało być w środę, gdy niecieczanie rywalizowali w Pucharze Polski. Jednak i tu, silniejszy okazał się rywal - legendarna już drużyna turnieju tysiąca drużyn - Błękitni Stargard Szczeciński. Początek snu w barwach najwyższej klasy rozgrywkowej nie jest więc, ujmując to delikatnie, udany.

 

Na domiar złego, kibice w Niecieczy ciągle nie mogą się cieszyć Ekstraklasą w pełnym znaczeniu. Obiekt Termaliki, ponad dwutysięczny Stadion Nieciecza KS nie nadaje się bowiem do rywalizacji na najwyższym szczeblu rozgrywek. Potężny sponsor zespołu już zadbał o to, by licencyjne wymogi spełnić, jednak jak na razie podopieczni Piotra Mandrysza, rywalizują tylko na wyjazdach. A gdy już przyjdzie pora na mecz w roli gospodarza - rozegrają go w Mielcu. Własny stadion ma być gotowy na okolice września, tylko czy jeszcze wtedy w Słonikach będzie tliła się chęć do gry w Ekstraklasie?

 

Zadbać mają o to doświadczeni ligowcy stanowiący drużynę z Niecieczy. W składzie beniaminka można znaleźć takich graczy jak: Dawid Plizga, Sebastian Ziajka, Dariusz Jarecki czy Bartłomiej Babiarz. Na liście piłkarzy Termaliki widnieje również Dawid Abramowicz, który za czasów trenera Lenczyka debiutował w Śląsku Wrocław. Były gracz WKS-u jak na razie w barwach Termaliki w Ekstraklasie nie zagrał.

Autor: Mateusz Kondrat, Fot. Sławomir Sierakowski

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław